Wojna na Ukrainie
"Mamy już taką praktykę": Siły Powietrzne potwierdzają, że Ukraina dzierżawi systemy obrony powietrznej
Jurij Ihnat, rzecznik ukraińskich sił powietrznych, powiedział, że Ukraina od dawna leasinguje systemy obrony powietrznej. Jest to normalne, ponieważ nawet państwa sojusznicze dbają przede wszystkim o własne bezpieczeństwo, więc nikt nie jest zobowiązany do nieodwołalnego oddania nam systemów obrony powietrznej.
Wojskowy wypowiedział te słowa na antenie teleturnieju UA Razom. Jednocześnie nie wymienił krajów, z którymi Kijów zawiera takie umowy leasingowe, ponieważ jest to dość delikatny temat.
"Mamy już taką praktykę. Oczywiste jest, że każdy kraj dba przede wszystkim o własną obronę. Nikt nie da nam swoich systemów obrony powietrznej za darmo. Dlaczego dostawa systemów obrony powietrznej trwa tak długo, dlaczego jest w dawkach? Ponieważ na świecie nie ma ich wystarczająco dużo, aby regularnie je rozdawać" - powiedział Ignat.
Podkreślił, że dostępność systemów obrony powietrznej jest niezwykle ważna dla Ukrainy w obliczu zbliżającego się sezonu grzewczego. Chodzi nie tylko o same systemy, ale także o amunicję i pociski rakietowe.
Jak donosi OBOZ.UA, rosyjska armia gromadzi zapasy rakiet do dalszych ataków w zimie. Świadczy o tym niedawny wzrost ataków na terytorium Ukrainy, głównie za pomocą dronów.
"Ich celem była infrastruktura portowa i sektor rolniczy. Oczywiste jest również, że wróg będzie próbował uderzyć w obiekty wojskowe za pomocą dronów. Nie będziemy wchodzić w szczegóły dotyczące dzisiejszego lub wczorajszego ataku. Ale wróg ma listę priorytetowych celów, które doda do swojego planu strategicznego" - powiedział Ignat.
Według niego, wróg będzie polegał na ostrzeliwaniu obiektów energetycznych oraz sektora energetycznego i paliwowego na początku sezonu grzewczego. Ponadto siły okupacyjne będą próbowały zaatakować strategiczne obiekty Ukrainy i infrastrukturę krytyczną za pomocą pocisków rakietowych i dronów kamikadze.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać!