Wojna na Ukrainie
Chcieli uderzyć w radar wojskowy: brytyjski wywiad analizuje rosyjski atak na statek w regionie Odessy
Rosyjskie wojska prawdopodobnie celowały w ukraińskie radary wojskowe w regionie Odessy, gdy ostatecznie trafiły w cywilny statek, który w momencie ataku wpływał do portu pływającego pod liberyjską banderą. Może to wskazywać na słabą taktykę użycia broni przez pilota rosyjskiego samolotu, który wystrzelił pocisk.
Do takiego wniosku doszedł brytyjski wywiad wojskowy. Raport agencji, opublikowany 10 listopada, stwierdza, że statek towarowy, prawdopodobnie Kmax Ruler, został trafiony rosyjskim pociskiem antyradarowym w porcie morskim "Piwdenny".
Ukraina stwierdziła, że najprawdopodobniej był to pocisk rakietowy X-31 wystrzelony z powietrza (klasyfikacja NATO AS-17 Krypton).
Pilot portu zginął, trzech członków załogi i pracownik portu zostali ranni. Ukraiński minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow powiedział, że statek ładował rudę żelaza przeznaczoną dla Chin, które mają strategiczne znaczenie dla Rosji.
Według brytyjskiego wywiadu, AS-17 został prawdopodobnie użyty do namierzania ukraińskich radarów wojskowych w okolicy.
"Możliwe, że pocisk AS-17 został wystrzelony z powietrza bez aktywnej sygnatury radarowej wykrytej na radarze cywilnego statku. Jeśli tak, to świadczy to o złej taktyce użycia broni przez rosyjskiego pilota" - czytamy w raporcie.
Jak donosi OBOZ.UA:
- Wieczorem 8 listopada Rosja wystrzeliła rakietę w kierunku zagranicznego statku, który wpływał do portu w obwodzie odeskim. Dowództwo Pivden poinformowało, że pocisk trafił w nadbudówkę statku, a także, że pojawiły się doniesienia o zabitych i rannych.
- Pilot, który zginął w wyniku ostrzału, był obywatelem Ukrainy i pracownikiem Zarządu Portów Morskich, powiedziała Natalia Gumenyuk, rzeczniczka Południowych Sił Obronnych. Według niej pocisk trafił w mostek kapitański, gdzie Ukrainiec znajdował się w momencie ataku.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!