Wojna na Ukrainie
Ukraina utworzyła 200-milowy pas bezpieczeństwa na Morzu Czarnym: GUR opowiada, jak stało się to możliwe
Z pomocą morskich dronów uderzeniowych w 2023 roku ukraińscy żołnierze byli w stanie wyprzeć rosyjską flotę z ukraińskich wybrzeży i zmusić wrogie statki do ucieczki z Zatoki Sewastopolskiej na tymczasowo okupowanym Krymie. Dzięki celnym atakom na rosyjskie cele na Morzu Czarnym i na okupowanym półwyspie, obrońcom udało się stworzyć 200-milowy pas bezpieczeństwa na morzu, zapewniający korytarz dla statków handlowych.
Wywiad Obronny Ukrainy, który posiada własną flotę morskich dronów uderzeniowych, zauważył, że codziennie pracują one nad ulepszeniem broni i znalezieniem nowych skutecznych taktyk. Stwierdzono to w publikacji The New York Times.
W swoim artykule publikacja zauważyła, że w 2023 r. Ukrainie udało się stworzyć pas bezpieczeństwa na Morzu Czarnym, z którego obecnie korzystają statki handlowe. Osiągnięto to częściowo poprzez zwiększenie wykorzystania morskich dronów uderzeniowych.
Dowódca wywiadu obronnego ukraińskiej floty dronów ataku powierzchniowego, o pseudonimie "Trzynasty", podzielił się z zachodnimi dziennikarzami szczegółami dotyczącymi tego, w jaki sposób osiągnięto cel zniszczenia dominacji rosyjskiej floty na Morzu Czarnym.
W szczególności powiedział, że to operatorzy ukraińskich dronów wywiadu wojskowego stali za zniszczeniem rosyjskich okrętów desantowych klasy Akula i Serna, a także za skutecznymi atakami na rosyjski okręt patrolowy Floty Czarnomorskiej Siergiej Kotow i okręt zwiadowczy Iwan Churs.
"Kiedy trafiliśmy w cel, cały zespół był oczywiście ogarnięty emocjami. Krzyczeliśmy i gratulowaliśmy sobie nawzajem", wspomina Trzynasty, który przypomniał sobie emocje zwiadowców po udanym ataku na Siergieja Kotowa.
Drony uderzeniowe marynarki wojennej pozwoliły Ukrainie osiągnąć to, co wydawało się niemożliwe: dzięki najnowszej broni państwo, które w rzeczywistości nie ma marynarki wojennej, wygrało konfrontację na morzu z państwem, które pozycjonuje się jako państwo "morskie".
"Nikt nie ma takiego doświadczenia w używaniu dronów morskich jak my. Nie ma nauczycieli ani podręczników. Teraz my piszemy te książki" - stwierdził dowódca floty dronów morskich GUR.
Oczywiście, według Trzynastego, Rosjanie również uczą się od ataku do ataku i testują nowe sposoby, aby uniemożliwić ukraińskim dronom morskim dotarcie do ich celów. Dlatego każda nowa operacja wymaga specjalnego podejścia ze strony ukraińskich operatorów, którzy stale ulepszają zarówno same drony, jak i taktykę ich użycia.
"Z każdą nową operacją zarówno my, jak i oni [Rosjanie] uczymy się" - powiedział Trzynasty.
A ukraińscy żołnierze udowodnili, że potrafią się uczyć: istnienie 200-milowego pasa bezpieczeństwa i utworzenie bezpiecznego korytarza żeglugowego w 2023 roku stało się faktem dokonanym.
"Oni (rosyjskie okręty wojenne - red.) mogą zostać odepchnięci. Dominacja Rosji na Morzu Czarnym dobiegła końca" - podsumował żołnierz wywiadu obronnego Ukrainy.
Wcześniej brytyjski wywiad powiedział, że Rosja chce dogonić Ukrainę w rozwoju morskich dronów kamikadze. W 2024 roku okupanci chcą rozpocząć masową produkcję takiego sprzętu.
W szczególności Brytyjczycy zwrócili uwagę na działalność fabryki maszyn Kingisepp w Petersburgu. W dniu 27 listopada 2023 r. szef tego przedsiębiorstwa ogłosił, że ich drony morskie zostaną przetestowane w "specjalnej operacji wojskowej" przeciwko Ukrainie w celu rozpoczęcia masowej produkcji w 2024 roku.
Zakład stwierdził również, że zaawansowane rosyjskie drony będą rzekomo w stanie przenosić amunicję o wadze do 600 kg.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!