Wojna na Ukrainie
Amerykańskie satelity wykrywają eksplozję w elektrowni wodnej Kachowka przed jej zawaleniem - NYT
Amerykańskie satelity wykryły eksplozję w elektrowni wodnej Kakhovka w obwodzie chersońskim na krótko przed jej zawaleniem. Satelity były wyposażone w czujniki podczerwieni, które wykryły sygnał termiczny charakterystyczny dla dużej eksplozji.
Poinformował o tym w piątek, 9 czerwca, The New York Times, powołując się na wysokiego rangą urzędnika w administracji prezydenta USA Joe Bidena. Powiedział on, że analitycy amerykańskiego wywiadu są przekonani, że za eksplozją elektrowni stoi agresor - Rosja.
Jednocześnie zauważył, że Biały Dom nie ma przekonujących dowodów na to, co się stało, ponieważ należy przeprowadzić szczegółowe dochodzenie.
Gazeta pisze, że inżynierowie i eksperci od amunicji stwierdzili, że celowa eksplozja wewnątrz kontrolowanej przez Rosję tamy w Kachowce najprawdopodobniej spowodowała jej zawalenie. Zniszczenie konstrukcji lub atak z zewnątrz tamy są teoretycznie możliwe, ale są przekonani, że elektrownia wodna została jednak wysadzona w powietrze.
Źródło dziennikarzy zauważyło, że istnieje również możliwość, że wcześniejsze uszkodzenia tamy lub zwiększone ciśnienie wody mogły przyczynić się do zawalenia, ale najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy jest celowa eksplozja.
InformNapalm, międzynarodowa społeczność wywiadowcza, twierdzi, że dane przechwycone przez satelity wywiadowcze USA całkowicie obalają wersje różnych rosyjskich i zagranicznych blogerów OSINT, którzy w dniu tragedii próbowali przekonać, że tama mogła zawalić się sama z powodu "naturalnego ciśnienia", a nie z powodu jej wysadzenia przez rosyjskie wojska.
Według InformNapalm, środowiskowe i ekonomiczne konsekwencje zniszczenia elektrowni wodnej w Kachowce dla Ukrainy można zrównać z konsekwencjami użycia taktycznej broni jądrowej o mocy 5-10 kiloton.
Dla przypomnienia, dzień wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała przechwyconą rozmowę między rosyjskimi wojskowymi, która sugeruje, że elektrownia wodna w Kachowce została wysadzona przez grupę dywersyjną okupantów. Najeźdźcy chcieli szantażować Ukrainę wysadzeniem tamy, ale coś poszło nie tak i w rezultacie spowodowali katastrofę spowodowaną przez człowieka na południu naszego kraju.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, stały przedstawiciel Ukrainy przy ONZ, Sergiy Kyslytsya, powiedział, że niemożliwe jest rozpoczęcie śledztwa w sprawie podważenia tamy hydroelektrycznej Kakhovka przez rosyjskie siły okupacyjne. Dopóki terytorium to znajduje się pod kontrolą agresora, nie będzie to możliwe.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!