Currency
Kolejne dwa ciała znalezione pod gruzami: wzrosła liczba ofiar rosyjskiego ataku rakietowego na Charków
Podczas akcji poszukiwawczo-ratowniczej w miejscu zniszczonego przez rosyjski pocisk wieżowca znaleziono ciała dwóch kolejnych rosyjskich ofiar. Kobieta i mężczyzna, którzy mieszkali w budynku trafionym przez Rosjan 23 stycznia, zostali uwolnieni.
W sumie w ataku rakietowym przeprowadzonym dzień wcześniej przez Rosję zginęło dziesięciu cywilów. Poinformował o tym szef regionalnej administracji wojskowej w Charkowie, Oleh Siniegubow.
O 13:56 poinformował, że ratownicy znaleźli ciała dwóch kolejnych martwych mieszkańców Charkowa podczas usuwania gruzów.
Około 20 minut później szczątki ofiar wrogiego ataku zostały odblokowane.
"Ratownicy odblokowali ciała mieszkańców domu: 57-letniego mężczyzny i 56-letniej kobiety. Na chwilę obecną liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 10 osób" - zauważył Siniegubow.
Burmistrz Charkowa Ihor Terekhov dodał, że obie rosyjskie ofiary mieszkały w zniszczonym pięciopiętrowym budynku na parterze.
Dla przypomnienia, Rosja rozpoczęła nowy atak na Ukrainę poprzedniego ranka. Najeźdźcy ostrzelali spokojne ukraińskie miasta rakietami Tu-95MS i pociskami balistycznymi. Kijów i okolice, region Sumy i Charków zostały zaatakowane przez wroga. I to właśnie w tym wschodnim centrum regionalnym atak doprowadził do najpoważniejszych konsekwencji. Poprzedniej nocy znanych było osiem ofiar ataku, w tym 8-letnia dziewczynka i jej matka.
Ponad 50 mieszkańców Charkowa zostało rannych.
Jednak ratownicy kontynuowali poszukiwania, ponieważ otrzymali informację, że pod gruzami mogą być uwięzione jeszcze dwie osoby. Znaleziono je martwe 24 stycznia.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać!