Wojna na Ukrainie
"Rzucony na szturm w nieznanym kierunku": okupant poskarżył się na dowództwo Federacji Rosyjskiej i przyznał, dlaczego poddał się AFU. Wideo
Rosyjskie dowództwo wojskowe rzuca swoich zmobilizowanych żołnierzy do "mięsnych ataków" i nie martwi się ciężkimi stratami. Tak więc schwytany rosyjski okupant Uzkyi Pyotr z Doniecka skarżył się, że on i jego koledzy żołnierze zostali faktycznie rzuceni "na rzeź" w nieznanym kierunku.
Wideo z pojmanym okupantem zostało opublikowane na kanale Telegram "Szukaj swoich". Okupant twierdzi, że poddał się AFU, ponieważ nie widział sensu w dalszej walce.
Według porywacza, służył on w armii tak zwanej "DRL". Jednak ich dowództwo wojskowe w ogóle nie ceni swojego personelu, a zmobilizowani żołnierze są wykorzystywani jako "mięso armatnie" przez ukraińskie siły zbrojne.
Okupant stwierdził również, że ich "sytuacja na froncie jest bardzo opłakana" i nie widział już sensu w stawianiu oporu Siłom Obronnym Ukrainy, więc poddał się jako jeniec.
Wcześniej schwytany rosyjski okupant Michaił Gołubiew z regionu Orel powiedział, że przyjechał zabijać Ukraińców i niszczyć spokojne miasta, aby spłacić "dług wobec ojczyzny". Jednocześnie najeźdźca skarżył się na swoich dowódców i przyznał, że obawiają się represji ze strony swoich podwładnych.
Wcześniej żołnierz armii Putina narzekał na bezsensowny system i głupotę rosyjskich władz, które wysłały go na wojnę przeciwko Ukrainie. Mówi o porażce "SMO" i o tym, że jego kraj żyje dosłownie w gównie, ale nie potępia agresji, mając nadzieję, że "Ameryka i Europa" wkrótce ją zignorują.
Tylko zweryfikowane informacje mamy na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!