Wojna na Ukrainie
"To niebezpieczna broń": Ihnat ostrzega przed możliwością nowej taktyki rosyjskich ataków na Ukrainę
Ukraińskie Siły Powietrzne przewidują, że rosyjska armia okupacyjna będzie działać bezczelnie w kolejnych atakach rakietowych i dronowych. Najeźdźcy regularnie stosują nowe taktyki, aby ominąć systemy obrony powietrznej.
Jednocześnie Rosjanie są zmuszeni do działania zgodnie z dostępnością swoich możliwości uderzeniowych. Stwierdził to Jurij Ihnat, rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, podczas ogólnokrajowego teleturnieju.
Według niego, rosyjska armia regularnie zmienia swoją taktykę od początku inwazji na pełną skalę. Jednak teraz należy pamiętać, że wróg może użyć mniejszej liczby pocisków w przyszłych atakach. Jednocześnie wróg znacznie zwiększył liczbę atakujących dronów.
"Chociaż nie będzie tak wielu pocisków jak w zeszłym roku, sytuacja z dronami jest zupełnie inna. Nie mówię tylko o tych, o których wspomniałem, tych samych Shahdach. Wystarczy spojrzeć, ile dronów FPV produkują teraz, tysiące i tysiące. Naszym zdaniem jest to niebezpieczna broń, sami używamy dronów FPV" - powiedział Ihnat.
Ihnat podkreślił również, że środki zaradcze i obrona powietrzna powinny być wybierane z uwzględnieniem faktu, że wróg będzie budował atakujące UAV.
Wieczorem 21 października agresor, Rosja, po raz kolejny uderzył w region Charkowa pociskami balistycznymi, a w centrum regionu słychać było eksplozje. Wróg uderzył w terminal Nova Poshta we wsi Korotych.
Wcześniej informowano, że eksplozje były słyszalne w Chersoniu po południu 22 października. Okupanci otworzyli ogień do miasta z lewego brzegu Dniepru.
Jak donosi OBOZ.UA, rankiem 22 października rosyjskie siły okupacyjne ostrzelały miasto Kupiańsk w obwodzie charkowskim. Uderzenia trafiły w budynki mieszkalne, a ich mieszkańcy zostali ranni.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać na fałszywki!