Currency
"Jest tam ciągła linia zaopatrzenia". Budanow ocenia, co będzie trudniejsze do powrotu - Krym czy Donbas
Szef wywiadu obronnego Ukrainy Kyryło Budanow zasugerował, że Ukrainie trudniej będzie wyprzeć okupantów z Donbasu niż z terytorium Krymu, które zostało tymczasowo zajęte przez wroga. Wyjaśnił, że armia rosyjskiego agresora ustanowiła ciągłe linie zaopatrzenia na wschód od naszego kraju.
Szef ukraińskiego wywiadu podzielił się swoją opinią w wywiadzie dla francuskiej gazety Liberation. Dziennikarz zapytał go: "Którą część ukraińskiego terytorium będzie trudniej zwrócić: Krym czy Donbas?"
"Myślę, że Donbas... Ponieważ jest tam ciągła linia zaopatrzenia, ich wojska mogą się tam dostać z każdej strony" - odpowiedział Budanow.
Dodał, że wszyscy ci, którzy kiedyś byli właścicielami Półwyspu Krymskiego "głośno deklarowali", że jest to "twierdza nie do zdobycia".
"I absolutnie wszyscy stracili tę twierdzę, tak jak Ukraina dziesięć lat temu. Dziś Rosjanie nadal mają korytarz lądowy na Krym. Krymski most wciąż stoi, ale ten most nie pożyje długo. Trzeba rozwiązać dwa strategiczne zadania: odciąć korytarz lądowy i zniszczyć most krymski. To, co stanie się później, jest tylko kwestią czasu. Półwysep zostanie zwrócony. Sytuacja z Donbasem jest bardziej skomplikowana" - powiedział szef wywiadu obronnego Ukrainy.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA:
- Dowódca Marynarki Wojennej Ukrainy Ołeksij Nejżpapa jest przekonany, że tzw. most krymski, nielegalnie zbudowany przez rosyjskich okupantów przez Cieśninę Kerczeńską, nie będzie istniał. Jego zdaniem ten strategiczny dla Rosji obiekt może nie przetrwać do końca 2024 roku.
- Neizpapa powiedział również, że Ukraina mogłaby wygrać wojnę szybciej, gdyby pozwolono jej zaatakować Rosję bronią otrzymaną z Zachodu.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!