Currency
Pierwszy potwierdzony przypadek: wrogi Mi-28 został zestrzelony przez drona FPV
Ukraińscy obrońcy rzeczywiście zestrzelili helikopter okupanta za pomocą drona sterowanego pilotem FPV (first-person view). Był to rosyjski Mi-28, który spadł na granicy obwodu kurskiego Federacji Rosyjskiej i jest to pierwszy taki potwierdzony przypadek.
Wideo dostarczone przez wojsko zostało opublikowane na kanale Telegram przez blogera i wolontariusza Serhija Strenenkш. Jednocześnie skrytykował on tych, którzy przedwcześnie rozpowszechnili nagranie.
"Istota, która wyciekła wideo rosyjskiego Mi-28 zestrzelonego za pomocą FPV, zostanie znaleziona i będzie musiała stawić czoła bardzo nieprzyjemnym procedurom. To była praca długiego drona, na którą przekazaliście darowiznę. A niektóre inne plany są teraz zagrożone z powodu ulewy" - wyjaśnił aktywista.
Dodał jednak, że ponieważ wyciek już nastąpił, wojsko i wolontariusze przygotowali wideo w normalnej jakości i postanowili je upublicznić. Nagranie FPV pokazuje, że dron zbliżył się do rosyjskiego śmigłowca od ogona i uderzył go w żółte pole.
Dzień wcześniej w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie przedstawiające drona FPV naszych myśliwców na kilka sekund przed tym, jak został trafiony w ogon przez rosyjski Mi-28. Utrata śmigłowca została również zgłoszona przez rosyjskich propagandystów: według nich rzeczywiście został on trafiony na granicy Kurska, ale rzekomo przechodził naprawy, a załodze rzekomo udało się uciec.
Ukraińskie kanały również potwierdzają zestrzelenie helikoptera okupantów przez drona FPV.
"Tak, bracie, możemy to powiedzieć na pewno, pierwszy przypadek zestrzelenia helikoptera przez drona FPV został rzeczywiście zarejestrowany. Charakter i lokalizacja uszkodzeń pokrywają się z detonacją drona, sądząc po nagraniu wideo" - napisał porucznik sił zbrojnych ze znakiem wywoławczym "Alex" na swoim osobistym kanale "Oficer".
Gdy wideo przedwcześnie rozprzestrzeniło się w sieci, zostało ostatecznie opublikowane przez wolontariusza Serhija Sternenko, który organizuje zbiórkę pieniędzy na zakup dronów FPV dla ukraińskiej obrony.
"Również dlatego zbieramy pieniądze na "podniebny kuter Rosjan". Ten, kto wyciekł to do sieci, zagraża operatorom" - powiedział, ponownie krytykując wyciek.
"Podniebny kuter Rosjan" to jedna z najważniejszych zbiórek pieniędzy ogłoszonych przez społeczność Sternenki podczas wojny. Jej celem jest zebranie 70 milionów hrywien na urządzenia przechwytujące FPV, aby kupić co najmniej 2500 dronów do zestrzeliwania rosyjskich bezzałogowych samolotów zwiadowczych.
Warto również przypomnieć epizod z początku września 2023 r., kiedy operator drona FPV z jednostki Magyar Birds próbował zestrzelić rosyjski śmigłowiec szturmowy Ka-52 podczas nieoczekiwanego spotkania na niebie. Wrogiej maszynie udało się uciec, ale pułkownik jednostki Madiar powiedział, że prędzej czy później dron FPV dotrze do tak trudnego celu. Przewidywania obrońcy sprawdziły się niemal rok później, ale należy zaznaczyć, że jest to oficjalnie potwierdzony przypadek.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, Forbes napisał, że Siły Zbrojne Ukrainy zestrzeliły rosyjski śmigłowiec Mi-8 w okupowanym regionie Doniecka za pomocą drona FPV. Analitycy podkreślają, że operacja zakończyła się sukcesem dzięki wysokim umiejętnościom ukraińskich operatorów UAV i starannie przemyślanej taktyce.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!