Currency
Moment przylotu w most Czongar został uchwycony na wideo: dym był widoczny z daleka
Eksplozja na moście w Czongar między obwodem chersońskim a Krymem została uchwycona przez jedną z zewnętrznych kamer monitoringu. Charakter "bawełny" pokrywa się z wersją, że obiekt został zaatakowany przez pocisk rakietowy.
Ognista chmura natychmiast wzniosła się w niebo po przybyciu, a następnie pojawił się dym. Odpowiednie wideo zostało opublikowane przez kanał Telegram"Krymski wiatr". Należy zauważyć, że nagranie wyciekło do sieci w dość słabej jakości (przewiń do końca strony, aby je zobaczyć).
Eksplozja miała miejsce około godziny 5:00. Rosyjskie źródła obwiniają za nią ukraińskie siły zbrojne. Przypuszcza się, że ukraiński samolot wystrzelił nad mostem pocisk rakietowy Storm Shadow produkcji brytyjskiej.
Tak zwane władze okupacyjne przyznały się do zniszczeń. Zapewniają jednak, że prace naprawcze już się rozpoczęły. Władimir Saldo, gauleiter okupowanego obwodu chersońskiego, powiedział, że komunikacja z Krymem jest kontynuowana, ponieważ "istnieją inne drogi, choć nieco dłuższe".
Jak napisał OBOZREVATEL:
- Naoczni świadkowie sfilmowali na kamerze pierwsze minuty po wybuchu na moście w Czongar. Nad miejscem eksplozji widoczny był dym.
- Rosjanie byli rozwścieczeni incydentem. Ofiary propagandy dom agały się zemsty - ataków na Ukrainę, a także na terytorium Wielkiej Brytanii.
- Jednocześnie Saldo zagroził, że Rosja może uderzyć w mosty w obwodzie odeskim i we wsi Giurgiulesti, osadzie w mołdawskim okręgu Cahul na granicy z Rumunią i Ukrainą. Współpracownik twierdzi, że odpowiedź Rosji byłaby "bardzo poważna".
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!