Wojna na Ukrainie
Rosyjskie okręty wojenne proszą o ewakuację: przechwycenie potwierdza atak na Flotę Czarnomorską
We wtorek, 1 sierpnia, rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło "nieudaną" próbę ataku trzech morskich bezzałogowych statków powietrznych na okręty patrolowe Floty Czarnomorskiej. W sieci pojawiły się jednak dowody na to, że atak rzeczywiście został przeprowadzony, w wyniku czego rosyjscy marynarze zostali ranni.
Świadczy o tym przechwycenie próśb o ewakuację od załogi jednego z zaatakowanych okrętów. Dźwięk rozmowy został opublikowany przez Babel (aby obejrzeć wideo, przewiń w dół do końca wiadomości).
Według informacji rozpowszechnianych przez rosyjskich "dowódców wojskowych", wśród zaatakowanych statków był kontenerowiec o nazwie Sparta-IV, który według Naval News i obserwatorów przewoził broń z Syrii. W czerwcu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) powiadomiła o podejrzeniu kapitana rosyjskiego statku cywilnego, który przywoził z Syrii broń dla rosyjskich obywateli.
Obecnie rosyjscy marynarze z jednego z zaatakowanych statków proszą o pomoc w ewakuacji ofiar. Zaprzecza to wcześniejszym oświadczeniom rosyjskiego Ministerstwa Obrony o "udanym odparciu" ataku dronów.
W ewakuacji brały udział śmigłowce Ka-29, które miały dostarczyć ciała zabitych i rannych do Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej Morza Czarnego w Sewastopolu.
Przechwycona rozmowa wskazuje, że w wyniku ataku są ofiary - co najmniej jeden zabity i pięciu rannych, którzy wymagają pilnej ewakuacji. Rozmówca mówi również o potrzebie obecności karetki pogotowia i straży granicznej podczas ewakuacji.
Nie wiadomo, który statek ucierpiał w wyniku ataku.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, Rosja oświadczyła, że w nocy 1 sierpnia Siły Zbrojne Ukrainy rzekomo zaatakowały okręty Floty Czarnomorskiej. W szczególności okręty patrolowe Siergiej Kotow i Wasilij Bykow zostały rzekomo zaatakowane przez trzy bezzałogowe łodzie morskie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram, Threads i Viber. Nie daj się nabrać!