Currency
Okupanci zaatakowali budynek mieszkalny w Charkowie: wybuchły pożary, są ofiary. Zdjęcie.
W nocy 10 maja rosyjskie wojska wystrzeliły pociski rakietowe w kierunku dzielnicy mieszkalnej w Charkowie. Wśród zniszczonych i uszkodzonych domów prywatnych wybuchły pożary, a dwie osoby zostały ranne.
Eksplozje były słyszalne w mieście około godziny 03:20. Kanał Telegramu "Mykolaiv Vanek" (Mikołajowski Waniok) poinformował, że wróg strzelał rakietami balistycznymi, wstępnie rakietami S-300.
Według burmistrza Igora Tieriechowa, rosyjskie siły okupacyjne uderzyły rakietami w dzielnicę mieszkalną, podpalając prywatne domy.
Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, Oleg Siniegubow, powiedział, że w wyniku ataku na centrum regionalne uszkodzony został prywatny dom. Zgłoszono jedną ofiarę śmiertelną.
Dodał również, że rosyjskie wojska uderzyły w miasto Dergachi w obwodzie charkowskim.
Według ukraińskich sił powietrznych, rosyjscy zbrodniarze wojenni wysłali dwa przeciwlotnicze pociski kierowane S-300/S-400 z regionu Biełgorod Federacji Rosyjskiej do obwodu charkowskiego.
Rano Oleg Siniegubow wyjaśnił, że w Charkowie uszkodzonych zostało 12 prywatnych budynków mieszkalnych. 11-letnie dziecko i 72-letnia kobieta zostały ranne w wyniku ostrzału wroga - ostra reakcja na stres.
"Wszędzie - wyłącznie infrastruktura cywilna i obszary mieszkalne!" - powiedział szef administracji.
8 maja dzielnica mieszkaniowa w charkowskiej dzielnicy Sałtowka została zaatakowana przez rosyjskie wojska. Rannych zostało siedem osób, w tym czworo dzieci.
Jak donosi OBOZ.UA, rosyjskie siły okupacyjne zintensyfikowały ataki na Charków i inne regiony przygraniczne w północno-wschodniej części Ukrainy, ostrzeliwując głównie infrastrukturę cywilną. Eksperci wojskowi twierdzą, że ten terror jest częścią planu agresora, mającego na celu zastraszenie ludności w ramach przygotowań do ewentualnej ofensywy w obwodach charkowskim i sumskim.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!