Currency
Rosja zajęła 752 kilometry kwadratowe terytorium Ukrainy w 2024 roku, Kreml przecenia swój sukces - ISW
Niedawno mianowany rosyjski minister obrony Andriej Białousow pochwalił się, że rosyjskie siły okupacyjne rzekomo zajęły prawie 900 kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy w 2024 roku. Oświadczenie to złożył na tle rosyjskiej ofensywy na północy obwodu charkowskiego, podczas której Rosjanom udało się osiągnąć pewien sukces taktyczny.
Jednak Białousow znacznie upiększył rzeczywiste osiągnięcia okupantów, "dodając" co najmniej około 130 kilometrów kwadratowych do ukraińskiego terytorium zajętego w tym roku. Zostało to odnotowane przez Instytut Badania Wojny (ISW).
Analitycy stwierdzili, że szef rosyjskiego Ministerstwa Obrony 31 maja chwalił się, że najeźdźcom rzekomo udało się zająć 880 kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy w 2024 roku. ISW zauważa jednak, że marzenia Moskwy w tym zakresie znacznie odbiegają od rzeczywistości.
"Pomimo faktu, że na początku maja 2024 r. rosyjskie wojska osiągnęły znaczący sukces taktyczny w północnej części obwodu charkowskiego, rosyjski minister obrony Andriej Białousow znacznie przecenił rosyjskie ofensywy na Ukrainie od początku 2024 r." - podkreślają analitycy.
W ten sposób ISW znalazła dowody na rosyjską okupację "tylko około 752 kilometrów kwadratowych" od początku roku, czyli prawie 130 kilometrów kwadratowych mniej niż twierdził Biełousow.
Jeśli weźmiemy pod uwagę "osiągnięcia terytorialne" najeźdźców przed ofensywą na północy obwodu charkowskiego, liczby te będą jeszcze skromniejsze.
"Wcześniej ISW szacowało, że wojska rosyjskie zajęły około 516 kilometrów kwadratowych między 1 stycznia 2024 r. a 29 kwietnia 2024 r." - stwierdzili analitycy.
Wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego USA stwierdziła, że rosyjska ofensywa w regionie Charkowa zakończyła się niepowodzeniem. Stwierdzono, że Ukraina skutecznie powstrzymała ofensywę rosyjskich najeźdźców na północy regionu, a najeźdźcy ponieśli znaczne straty.
Ponadto aktywność Rosji na północy obwodu charkowskiego skłoniła Waszyngton do zmiany ograniczeń dotyczących użycia amerykańskiej broni. W ten sposób Stany Zjednoczone oficjalnie potwierdziły, że ich broń może zostać użyta do uderzenia w Federację Rosyjską, w szczególności w cele wojskowe po drugiej stronie granicy z obwodem charkowskim. Mowa o rosyjskich bazach, kwaterach głównych i magazynach wykorzystywanych do ataku na Ukrainę.
Upoważnienie to nie dotyczy jednak pocisków dalekiego zasięgu ATACMS: stanowisko Białego Domu w ich sprawie pozostało niezmienione.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!