Wojna na Ukrainie
Rosja zmuszona do przesunięcia systemów obrony powietrznej z Kaliningradu na Ukrainę, otwierając flankę dla NATO - brytyjski wywiad
Rosja przeniosła strategiczne systemy obrony powietrznej z Kaliningradu, swojej enklawy na wybrzeżu Bałtyku. Świadczy o tym ruch rosyjskiego transportu lotniczego w listopadzie 2023 roku.
Warto zauważyć, że w ten sposób Rosja próbuje zrekompensować niedawne straty na froncie na Ukrainie. Zostało to zgłoszone przez brytyjski wywiad wojskowy w sieci społecznościowej X.
Agencja wywiadowcza zauważyła, że pod koniec października 2023 r. kraj agresora poniósł poważne straty w sprzęcie obrony powietrznej. W szczególności chodzi o przeciwlotnicze systemy rakietowe S-400 (SA-21 według klasyfikacji NATO).
Brytyjski wywiad zauważa, że obwód kaliningradzki jest najbardziej wysuniętym na zachód przyczółkiem i z trzech stron graniczy z państwami członkowskimi NATO. Dlatego też rosyjskie kierownictwo postrzega Kaliningrad jako jeden z najbardziej strategicznie wrażliwych regionów.
Biorąc jednak pod uwagę rozmieszczenie SAM-ów, rosyjskie Ministerstwo Obrony jest prawdopodobnie skłonne podjąć dodatkowe ryzyko. Fakt ten podkreśla również obciążenie, jakie wojna wywarła na niektóre z kluczowych nowoczesnych zdolności Rosji.
Wcześniej informowano, że zniszczenie rosyjskich systemów obrony powietrznej S-400 Triumph na tymczasowo okupowanym Krymie jest wydarzeniem bez precedensu. Ta porażka spowodowała ogromne straty materialne i wizerunkowe Rosji.
Wcześniej informowano, że rankiem 14 września na tymczasowo okupowanym Krymie doszło do eksplozji. Później okazało się, że atak zdołał zniszczyć system obrony powietrznej wroga S-400 Triumph, który rosyjska propaganda nazwała "niewrażliwym".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!