Currency
Rosja zaatakowała Ukrainę dziesiątkami rakiet i dronów: w Kijowie i Krzywym Rogu uruchomiono system obrony powietrznej, w obwodzie lwowskim trwa nalot
W niedzielę rano, 24 marca, Rosja zaatakowała Ukrainę pociskami rakietowymi i dronami kamikadze, w szczególności eksplozje miały miejsce w Kijowie, Krzywym Rogu, Odessie i Lwowie. Czterdzieści trzy cele zostały zniszczone w regionach, ale wróg uderzył w obiekt infrastruktury w obwodzie lwowskim i infrastrukturę portową w obwodzie odeskim.
Odłamki pocisków spadły na dach wielopiętrowego budynku w Kijowie, a pozostałości Shahedów uszkodziły sieci ciepłownicze i energetyczne w obwodzie dniepropietrowskim. Siły powietrzne Ukrainy ostrzegły o niebezpieczeństwie, a lokalne administracje wojskowe zostały poinformowane o konsekwencjach.
Kijów
"Alarm powietrzny trwa! Obrona powietrzna działa w stolicy. Pozostać w schronach do odwołania alarmu lotniczego!" - podała Kijowska Miejska Administracja (KMA).
Według Sił Powietrznych Ukrainy, okupanci wystrzelili na Ukrainę kilka grup pocisków manewrujących, które zmieniały ruch. Możliwe jest również, że wróg mógł użyć broni balistycznej do uderzenia w miasta.
Eksplozje wybuch ływ stolicy około 05:05. Wielu mieszkańców Kijowa zeszło do metra, aby przetrwać kolejne ataki rakietowe ze strony agresora.
KMA poinformowała, że podczas trzeciego zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę w ciągu ostatnich czterech dni (drugiego na Kijów), pociski wroga nadleciały na stolicę w grupach, z kierunku północnego. Alarm lotniczy w regionie trwał ponad dwie godziny.
"Siły i środki obrony powietrznej nad Kijowem i w rejonie stolicy zostały trafione przez około tuzin pocisków wroga" - podało ministerstwo.
Wiadomo, że w dzielnicy Deśnianskiej wrak wrogiego celu spadł na terytorium plantacji leśnych. A w Szewczenkowskiej - na terenie parku i budynków mieszkalnych: odnotowano uszkodzenie elewacji wielopiętrowego budynku, ale bez pożaru. Nie zgłoszono żadnych ofiar.
Obwód lwowski
Około 05: 20 było głośno w obwodzie lwowskim, w tym w rejonie stryjskim. Szef Obwodowej Administracji Maksym Kozicki poinformował o pracy obrony przeciwlotniczej.
"Kolejna grupa pocisków nadlatuje nad obwód lwowski z Wołynia. Pozostać w schronach!" - dodał kilka minut później.
Burmistrz Lwowa Andrij Sadowy ostrzegł o krytycznie wysokim poziomie zagrożenia dla mieszkańców miasta. Po odwołaniu alarmu lotniczego zauważył: wstępnie około 20 pocisków rakietowych i siedem "Shahedów" poleciało na Lwowszczyznę, których celem były obiekty infrastruktury krytycznej.
"We Lwowie przyloty nie są rejestrowane. Wiadomo o ostrzale we Lwowie. O konsekwencjach poinformują władze regionalne. Dziękujemy wszystkim, którzy trzymają nasze niebo! Jesteście TYTANAMI! Wszyscy, którzy byli dziś w schronisku, też są na medal!" - podkreślił burmistrz.
Według Obwodowej Administracji, wróg uderzył w obiekt infrastruktury krytycznej we Lwowszczyźnie. Nie ma informacji o ofiarach.
Obwód dniepropietrowski
W niedzielę wieczorem rosyjskie wojska zaatakowały obwód dniepropietrowski za pomocą samolotów bezzałogowych, w regionie działała obrona przeciwlotnicza. Z powodu spadających gruzów w Krzywym Rogu uszkodzone zostały sieci ciepłownicze i linie energetyczne. Nastąpił spadek napięcia, więc kilka kotłowni w mieście zostało wyłączonych - sześć szpitali, ponad sto pięćdziesiąt instytucji edukacyjnych i 3000 domów z łącznie 76 000 mieszkańców pozostało bez ogrzewania.
"W jednym z centrów medycznych nastąpiła przerwa w dostawie prądu. Zostało ono wznowione. Pracują zespoły ratunkowe" - powiedział szef Obwodowej Administracji Serhij Łysak.
Ponadto wrak zestrzelonego drona uszkodził elektrownię w regionie Nikopola. Tam specjaliści pracują nad przywróceniem zasilania.
Region Odessy
Według Południowych Sił Obronnych, wróg powrócił do terroryzowania regionu Podunavie: infrastruktura portowa została uszkodzona w wyniku uderzenia.
Co zaatakowała Rosja i wyniki sił obrony powietrznej
Po godzinie 06:00 na Ukrainie odwołano alarm. Monitor kanału Telegram, który monitoruje samoloty wroga, poinformował, że rosyjskie pociski manewrujące pokonały największą odległość około 2 440 km, zanim dotarły do obwodu lwowskiego. Zaatakowany został Kijów, niektóre miejscowości w obwodach lwowskim i dniepropietrowskim. Ataki były również wymierzone w ukraiński sektor energetyczny.
Generał porucznik Mykoła Oleszczuk, dowódca Sił Powietrznych Ukrainy, poinformował, że Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę 28 uderzeniowymi bezzałogowymi statkami powietrznymi Shahed-131/136 (miejsca startu - rosyjskie Primorsko-Achtarsk i Przylądek Czauda na tymczasowo okupowanym Krymie) i 29 pociskami manewrującymi X-10 555 z 14 strategicznych samolotów Tu-95MS (miejsce startu - Engels, Federacja Rosyjska).
W wyniku walki przeciwlotniczej siły obrony powietrznej zniszczyły 43 cele, w szczególności 18 pocisków ra kietowych i 25 dronów kamikadze w obwodach dniepropietrowskim, chersońskim, mikołajowskim, odeskim, sumskim, kijowskim, wołyńskim i lwowskim.
Warto zauważyć, że podczas zmasowanego ataku na Ukrainę Polska i sojusznicy aktywowali samoloty w celu zabezpieczenia polskiej przestrzeni powietrznej. Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP potwierdziło następnie, że rankiem 24 marca rosyjski pocisk rakietowy wleciał w przestrzeń powietrzną kraju na 39 sekund - w pobliżu miejscowości Ozerdów.
Jak donosi OBOZ.UA, rankiem 21 marca Rosja przeprowadziła zmasowany atak, wysyłając trzy tuziny rakiet w kierunku Kijowa. Siły obrony powietrznej w regionie stołecznym zestrzeliły łącznie 31 celów: dwa pociski balistyczne i 29 pocisków manewrujących. Spadające odłamki spowodowały szkody, a ludzie zostali ranni.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!