Wojna na Ukrainie
Okupanci zaczęli częściej uderzać w tylne regiony Ukrainy: Gumenyuk wymieniła powód
Na południu Ukrainy intensywność ostrzału wroga nieco spadła, częściowo dlatego, że rosyjskie wojsko musiało się wycofać i zmienić konfigurację na nowych pozycjach obronnych. Jednocześnie okupanci skoncentrowali swoje ataki na tylnych regionach.
Natalia Gumenyuk, przewodnicząca Sił Obronnych na południu Ukrainy, powiedziała o tym na ogólnoukraińskim teleturnieju 14 czerwca. Według niej najeźdźcy próbują użyć najpotężniejszych i najbardziej niszczycielskich pocisków.
"Intensywność ostrzału nieco spadła, również dlatego, że musieli wycofać swoje pozycje i dostosować się do nowych linii obronnych. W szczególności tego dnia odnotowano 38 ostrzałów. Podczas gdy wcześniej odnotowywaliśmy 50-70 ostrzałów dziennie, teraz liczba ta jest nieco niższa. A wróg próbuje użyć najpotężniejszych pocisków, które spowodują większe zniszczenia" - powiedziała Gumenyuk.
Dodała, że wróg kontynuuje ostrzał prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego, gdzie odbywają się ewakuacje humanitarne z zalanych obszarów. W szczególności, 13 czerwca Chersoń był atakowany 4 razy, pod ostrzałem znalazły się również Kizomis i Bilozerka.
"Aktywność wrogich ataków dalekiego zasięgu jest skierowana właśnie na te tylne regiony, które według zrozumienia wroga powinny być strefą zaopatrzenia dla linii frontu" - powiedziała Gumenyuk.
Według niej, w nocy na Morzu Czarnym odnotowano aktywność rosyjskich wyrzutni rakietowych: wróg wystrzelił dwie rakiety nawodne i jedną podwodną z łączną salwą do 20 Kalibrów.
Jak donosi OBOZREVATEL:
- W nocy Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę 10 pociskami manewrującymi i 10 "szahidami". Obrona powietrzna zniszczyła 12 celów powietrznych.
- W Odessie trzy osoby zginęły, a 13 innych zostało rannych z powodu przybycia Kalibrów. Rosyjskie pociski trafiły w budynek mieszkalny, magazyn i centrum biznesowe.
Mamytylko zweryfikowane informacje na kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się zwieść podróbkom!