Currency
Okupanci Krymu skarżą się na atak dronów morskich: Rosjanie i ich zwolennicy wpadli w histerię
W nocy z piątku na sobotę 6 października w tymczasowo okupowanym Sewastopolu (Krym) słychać było eksplozje, które przypisywano rzekomemu atakowi dronów morskich na obiekty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Władze okupacyjne próbowały zapewnić mieszkańców, że siły rosyjskie odpierają atak "wroga". Jednak Rosjanie i ich zwolennicy wpadli w złość z powodu hałaśliwej nocy (aby zobaczyć zdjęcia, przewiń w dół do końca wiadomości).
Należy zauważyć, że głośne dźwięki były słyszalne w rejonie Północnego Centrum Handlowego (Zatoka Sewastopolska). Według tak zwanego gubernatora miasta, jednostki Floty Czarnomorskiej stanęły w obliczu ataku dwóch bezzałogowych łodzi morskich.
Wyjaśnił "popy" jako pracę jednostek floty zajmujących się zwalczaniem okrętów podwodnych.
W tym samym czasie zwolennicy Federacji Rosyjskiej na Krymie zaczęli narzekać na "ciężką noc". Niektórzy twierdzili, że zostali zaatakowani przez Ukraińców, podczas gdy inni próbowali wmieszać w to Brytyjczyków.
Poplecznicy okupantów skarżyli się również, że nikt ich ponownie nie ostrzegł - to znaczy, że w Sewastopolu nie włączono żadnych sygnałów ostrzegawczych o jakimkolwiek zagrożeniu.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, poprzednia "bawełna" pojawiła się w Sewastopolu 4 października. Miejscowi donosili o eksplozjach i ostrzale z broni maszynowej.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać!