Currency
Zamieszki wśród mieszkańców Berdiańska: dowódca zastrzelił podwładnego z powodu złego nastroju
Niedawno w tymczasowo okupowanym Berdiańsku w obwodzie zaporoskim dowódca jednej z jednostek okupacyjnych rosyjskich sił zbrojnych zastrzelił swojego podwładnego. Powodem masakry było to, że okupant "zepsuł nastrój" swojemu starszemu oficerowi.
Z tego powodu okupanci z jednostki, w której doszło do "utylizacji", zorganizowali zamieszki. Burmistrz tymczasowo okupowanego Melitopola, Iwan Fedorow, powiedział to podczas teleturnieju.
"W Berdiańsku oni (rosyjscy okupanci - red.) ponownie rozpoczęli 'autodestrukcję'. Jeden z dowódców oddziału zastrzelił jednego ze swoich żołnierzy, ponieważ zepsuł mu nastrój. Dziś w tej jednostce trwają zamieszki, ponieważ inni żołnierze rzekomo zaczęli bronić swoich "praw" i prowadzić kampanię na rzecz przejrzystego śledztwa w tej sprawie. Jest to odzwierciedlenie nastrojów po wyeliminowaniu wroga na tymczasowo okupowanych terytoriach. Zaczynają się wzajemnie autodestruować" - powiedział Fedorow.
Według mera Mariupola, dla okupantów bardzo bolesne jest pożegnanie się z iluzją, że mają jakieś "głębokie tyły" na terytorium Ukrainy, które są nieosiągalne dla Sił Obronnych. Świadomość, że nie będą w stanie ukryć się na żadnym skrawku ukraińskiej ziemi, poważnie zdemoralizowała najeźdźców.
"Wróg zwykł myśleć, że miasta takie jak Melitopol, Berdiańsk, Skadowsk, Heniczesk, a nawet Enerhodar są głębokimi tyłami. Ale już drugi miesiąc mówimy, że wrogowie są eliminowani na "głębokich tyłach". Mamy informacje, że coś się dzieje na lewym brzegu Dniepru. I to również powoduje duże zamieszanie w nastrojach i działaniach wroga" - powiedział urzędnik.
Według Fedorowa, jednym z najbardziej uderzających czynników demoralizujących było niedawne skuteczne uderzenie na siedzibę okupantów w tymczasowo okupowanym Skadowsku.
"Nie ma nic dziwnego w tym, że wróg ukrywa swoje straty i nie informuje o nich. Ponieważ za każdym razem, gdy wróg i WOT są eliminowani, zawsze przedstawiają to w swoich wiadomościach i raportach jako "prace obrony przeciwlotniczej". Ale fakt, że eliminowane są sztaby, z których dowodzi się linią frontu, i fakt, że są one eliminowane na głębokich tyłach, zdecydowanie odbija się na nastrojach wroga, które i tak nie były najlepsze" - podkreślił burmistrz tymczasowo okupowanego Melitopola.
Dla przypomnienia, 9 listopada w tymczasowo okupowanym Skadowsku w obwodzie chersońskim słychać było eksplozje. Niemal natychmiast pojawiły się doniesienia o likwidacji wysokich rangą rosyjskich oficerów po przybyciu na miejsce okupantów, w tym przedstawicieli rosyjskiego Komitetu Śledczego
Później okazało się, że zginęło 10 okupantów, 11 innych zostało rannych, a wśród zabitych był pełniący obowiązki szefa 126 Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!