Currency
Rośnie liczba ofiar rosyjskiego strajku w Kostiantynówce: ranna dziewczynka umiera w szpitalu
Liczba ofiar śmiertelnych ostrzału Kostiantynówki w obwodzie donieckim przez rosyjskie wojska wzrosła do trzech. Dziewczynka urodzona w 2011 roku, która została ranna podczas ataku wroga, zmarła w szpitalu.
Poinformował o tym szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej Pavlo Kyrylenko (aby obejrzeć wideo, przewiń do dołu strony). Tym samym w wyniku ostrzału zginęło już dwoje dzieci i jedna osoba dorosła.
"Dzisiaj o 19:25 otrzymaliśmy straszną wiadomość: dziewczynka urodzona w 2011 roku niestety zmarła po operacjach i wszystkich środkach reanimacyjnych. Tak więc zginęły trzy osoby, w tym dwoje dzieci: 10-letni chłopiec zmarł wczoraj na miejscu, a dziewczynka urodzona w 2011 roku zmarła godzinę temu. 28-letni mężczyzna również zmarł wczoraj na miejscu" - powiedział Kyryłenko.
Pozostałe ofiary, w tym troje dzieci, są leczone, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
"Dorośli również otrzymali pomoc i przechodzą leczenie szpitalne. Stan matki zmarłego chłopca pogorszył się, została ewakuowana do sąsiedniego regionu, a wszelka niezbędna pomoc jest udzielana w celu zapewnienia, że jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - dodał szef Regionalnej Administracji Wojskowej.
Kyrylenko powiedział, że amunicja kasetowa wystrzelona przez najeźdźców z MLRS "Smercz" eksplodowała tuż nad stawem, gdzie w tym czasie odpoczywali okoliczni mieszkańcy.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL:
- Wieczorem w poniedziałek, 24 lipca, rosyjskie siły okupacyjne ostrzelały miasto Kostiantyniwka w obwodzie donieckim. W ataku zginął 10-letni chłopiec, a później okazało się, że liczba ofiar wzrosła do 2 osób.
- Wróg uderzył z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Smercz, używając amunicji kasetowej. Taka broń jest używana do niszczenia siły roboczej wroga.
Tylko sprawdzone informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!