Wojna na Ukrainie
NRC: okupanci zaczęli symulować "wybory" w obwodach chersońskim i ługańskim, grożąc ludności
Rosyjscy okupanci zorganizowali "wczesne głosowanie" na tymczasowo przejętych ziemiach obwodów chersońskiego i ługańskiego. Organizują fałszywe pseudo-wybory, zmuszając lokalną ludność do pomocy pod groźbami.
Rosjanie zaplanowali tak zwane wybory na 8-10 września. Informuje o tym Narodowe Centrum Oporu Ukrainy.
Zauważono, że kolaboranci z fałszywych "komisji wyborczych" w towarzystwie rosyjskich wojskowych chodzą po domach i przeprowadzają "głosowanie w miejscu zamieszkania".
Wcześniej ta sama procedura została zorganizowana na tymczasowo okupowanych terytoriach obwodów zaporoskiego i donieckiego.
"Jest to konieczne, aby ukryć brak frekwencji w "pełnoprawnym głosowaniu", które odbędzie się w dniach 8-10 września i które w tym samym celu rozciąga się na trzy dni" - powiedział NRC.
Wiadomo również, że okupanci wyciągnęli już 5% frekwencję na podstawie wyników z pierwszych dwóch dni, choć nie można tego zweryfikować.
Narodowe Centrum Oporu wezwało Ukraińców, aby nie otwierali drzwi okupantom i, jeśli to możliwe, opuścili swoje domy na czas jesiennego zaostrzenia wroga. W końcu Kreml potrzebuje wyborów tylko jako obrazu propagandowego, a ich wyniki są z góry określone.
Wcześniej informowaliśmy o tym, jak fałszywe rosyjskie "administracje" na tymczasowo zajętych terytoriach Ukrainy próbują wszelkimi sposobami zmusić Ukraińców do głosowania w pseudowyborach. Okupanci opowiadają mieszkańcom bajki, mówiąc, że "pozwolą" im głosować nawet bez rosyjskiego paszportu.
Jednocześnie wróg zwiększył presję na miejscową ludność, żądając uzyskania paszportów kraju-agresora w Zaporożu.
Jak donosi OBOZREVATEL, Kreml będzie próbował zalegalizować okupację i zbrodnie wojenne popełnione przez rosyjską armię na Ukrainie już we wrześniu 2023 roku. W związku z planowanymi pseudowyborami DIU Ministerstwa Obrony Ukrainy zaapelowało do mieszkańców okupowanych terytoriów.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać na fałszerstwa!