Wojna na Ukrainie
Nocny atak dronów na Krym: dziesiątki zabitych i rannych okupantów
Ukraina zaatakowała bazę logistyczną rosyjskich wojsk okupacyjnych w pobliżu tymczasowo zajętej Jewpatorii na Krymie w sobotę wieczorem. Według wstępnych danych zginęło lub zostało rannych kilkudziesięciu wojskowych Putina.
Informują o tym ukraińskie media, powołując się na informacje ze swoich źródeł w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy. Według ich danych baza logistyczna została zaatakowana przez 17 dronów.
"Kontrwywiad wojskowy SSU pracował nad miasteczkiem namiotowym okupantów, parkingami sprzętu samochodowego i cysternami z paliwem" - powiedziało źródło.
Zakres szkód jest nadal określany. Według wstępnych danych mówimy o dziesiątkach zabitych i rannych okupantów oraz wielu zniszczonych urządzeniach.
Warto zauważyć, że Rosja twierdzi, że podczas nocnego ataku na tymczasowo okupowany Krym użyto rzekomo 20 dronów. Twierdzą, że wszystkie zostały zniszczone: 14 przez sprzęt obrony powietrznej i kolejne sześć przez sprzęt EW.
W sieci pojawiło się nagranie pokazujące uszkodzenia rosyjskiego okrętu desantowego Olenegorsk Miner oraz tankowca SIG na Morzu Czarnym. Zostały one zaatakowane przez ukraińskie drony morskie. W szczególności tankowiec SIG został uszkodzony w nocy 5 sierpnia przez drony morskie 30 mil od Cieśniny Kerczeńskiej. Olenegorsk Miner został zaatakowany 4 sierpnia w Zatoce Noworosyjskiej. Jak widać na opublikowanym materiale filmowym, dziury w statkach są znacznych rozmiarów.
Jak donosi OBOZREVATEL:
- Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow powiedział, że ataki dronów znacząco wpłynęły na sezon wakacyjny na tymczasowo okupowanym Krymie. Liczba Rosjan spędzających tam wakacje spadła o połowę;
- Rosjanie skarżyli się, że ich terytorium jest atakowane przez drony. Eksplozje spowodowane "zestrzeleniem" nie dają im spać. Tym razem przyczyną histerii był atak rzekomo ukraińskich UAV w regionie moskiewskim pod Moskwą, a także na tymczasowo okupowanym Krymie 10 sierpnia.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!