English
русский
Українська

Currency

NATO nie doceniło zdolności Rosji do produkcji amunicji i rekrutacji żołnierzy - Dowódca Estońskich Sił Obronnych

Martin Herem: NATO nie doceniło zdolności Rosji do gromadzenia amunicji i wojsk

Sojusznicy Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) przyznali, że nie docenili zdolności Rosji do produkcji amunicji i gromadzenia wojsk w celu prowadzenia wojny przeciwko Ukrainie. Wywołało to falę ostrzeżeń o przygotowaniach do długotrwałych działań wojennych, a nawet możliwego ataku agresora na kraje NATO.

Chociaż eksperci są przekonani, że wymagałoby to od Kremla wycofania 300 000 swoich żołnierzy z terytorium Ukrainy, Sojusz ma jeszcze czas na przygotowania. Stwierdził to dowódca Estońskich Sił Obronnych Martin Herem, cytowany przez Bloomberga.

Zauważył on, że przewidywania, iż rosyjskie wojska osiągną limit swoich zasobów, nie sprawdziły się. Według niego rosyjskie siły zbrojne są w stanie wyprodukować kilka milionów pocisków artyleryjskich rocznie, co znacznie przewyższa europejskie wysiłki. Moskwa może również rekrutować setki tysięcy nowych żołnierzy w szeregi swojej armii okupacyjnej.

Generał z Estonii, która dzieli prawie 300-kilometrową granicę z Rosją, dołączył do rosnącej liczby przywódców wojskowych NATO, którzy w ciągu ostatniego miesiąca ostrzegali, że Sojusz musi przygotować się na konflikt z Rosją.

"Wiele osób uważało, że nie mogą posunąć się dalej - dziś fakty mówią nam co innego. Mogą produkować jeszcze więcej - znacznie więcej - amunicji" - ostrzegł.

Bloomberg pisze, że prawie dwa lata po tym, jak Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę na pełną skalę, przywódcy NATO przygotowują się na długą wojnę, ponieważ kontrofensywa Kijowa "nie osiągnęła swoich celów", a wojska rosyjskie okopały się wzdłuż 1500-kilometrowej linii frontu rozciągającej się od wschodniego regionu Donbasu do ujścia Dniepru na południu.

Estoński wywiad przewiduje, że Rosja będzie potrzebować od trzech do pięciu lat, aby odbudować swoją siłę militarną do punktu, w którym może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla NATO. Jednak bliskość regionu bałtyckiego i coraz bardziej wojownicza retoryka Moskwy budzą obawy.

Herem nie postrzega Rosji jako bezpośredniego zagrożenia dla NATO "dziś lub jutro", ale przyznaje, że ryzyko dla Sojuszu może wzrosnąć do krytycznego poziomu, gdy rosyjskie zasoby zostaną uwolnione po wojnie na Ukrainie. Według niego, Rosja będzie w stanie uczestniczyć w agresji na mniejszą skalę.

NATO nie doceniło zdolności Rosji do produkcji amunicji i rekrutacji żołnierzy - Dowódca Estońskich Sił Obronnych

Aby to zrobić, po pierwsze, Rosja musi wycofać się z wojny na Ukrainie "wszelkimi niezbędnymi środkami", wycofując większość swoich wojsk - 300 z 400 000 okupantów. Po drugie, będzie potrzebować czasu, aby się zregenerować lub dostosować. Patrząc na dzisiejszą machinę wojskową Kremla i sposób, w jaki wspiera ją rosyjskie społeczeństwo, agresor będzie potrzebował roku, aby dojść do siebie.

Po trzecie, uważa on, że nawet jeśli Rosja odzyska siły w ciągu roku, a Ukraina wyjdzie z wojny, na świecie musi wydarzyć się coś innego: superpandemia, całkowite załamanie gospodarcze, wojna na Tajwanie lub Bałkanach. Zachód musi więc być bardzo czujny.

Szef Estońskich Sił Obronnych zauważył, że czwartym czynnikiem, który Zachód może jeszcze zmienić, jest to, jak dobrze jest przygotowany na ewentualną inwazję.

"Im lepiej jesteśmy przygotowani, tym mniej prawdopodobne jest, że Rosja spróbuje. Ale jeśli się na to nie przygotujemy i nie będziemy o tym rozmawiać... to można się tego spodziewać. I stąd te kalkulacje na trzy do pięciu lat. W tym roku Rosja raczej nie wycofa się z Ukrainy, w przyszłym tak, dodajmy rok lub dwa i będą trzy" - powiedział cytowany przez ERR.

Herem podkreślił, że Rosja nie powstrzymuje się na Ukrainie, a od maja do grudnia 2023 r. udało jej się zwiększyć liczbę swoich wojsk na jej terytorium. Ponadto Moskwa była w stanie uruchomić rosyjski przemysł wojskowy.

"Jeśli w zeszłym roku mówiliśmy, że produkuje około miliona pocisków rocznie, to myślę, że w tym roku produkuje kilka razy więcej. A to zmusza nas wszystkich do uczciwego mówienia o tym zagrożeniu i nie ma tu paniki" - powtórzył.

Jak donosi OBOZ.UA, ekspert wojskowy, emerytowany pułkownik Petro Chernyk podkreślił, że Rosja z każdym dniem aktywniej generuje agresywną strategię, w szczególności przeciwko krajom NATO. Jednak jej armia nie ma szans na wygranie wojny konwencjonalnej ze światem zachodnim, tj. prowadzonej przy użyciu broni konwencjonalnej bez użycia broni jądrowej.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Spotkanie ministrów obrony Rosji i Chin

Chińscy i rosyjscy ministrowie obrony spotkali się w Pekinie: Co zostało uzgodnione

Oba kraje zadeklarowały współpracę i "wsparcie dla globalnej stabilności"
Spektakularne plaże i niewielu turystów: eksperci wskazali ten kraj w Europie na jesienne wakacje

Spektakularne plaże i niewielu turystów: eksperci wskazali ten kraj w Europie na jesienne wakacje

Październik i listopad to idealne miesiące na odwiedzenie Cypru