English
русский
Українська

Currency

"Marjinki już nie ma": ISW wyjaśnia, czy sytuacja w mieście daje wojskom Putina przewagę taktyczną. Mapa

ISW wyjaśnia, czy sytuacja w Marjince daje rosyjskim wojskom przewagę

Rzekome zdobycie Marjinki w obwodzie donieckim przez wojska rosyjskie jest ograniczonym rosyjskim zyskiem taktycznym i nie zapowiada żadnego znaczącego postępu operacyjnego. Miasto, które okupanci próbowali zdobyć od 2014 r., obecnie praktycznie nie istnieje, gdyż zostało zrównane z ziemią.

Ponadto, nawet gdyby wróg tam był, byłoby mało prawdopodobne, aby był w stanie rozpocząć szybką ofensywę operacyjną z osady na inne obszary. Tak sytuację na tym odcinku frontu oceniają analitycy Instytutu Badania Wojny (ISW).

Według ekspertów "zdobycie" Marjinki "pomoże" rosyjskim wojskom w sensie operacyjnym, jeśli będą one w stanie znacznie poprawić swoją zdolność do przeprowadzenia szybkiej ofensywy zmechanizowanej. Ale jak dotąd agresor nie wykazał żadnych oznak takiego działania.

Dla przypomnienia, 25 grudnia rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zameldował dyktatorowi Władimirowi Putinowi o "całkowitym zajęciu Marjinki" (bezpośrednio na zachód od Doniecka).

Następnego dnia głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych, generał Wałerij Załużny, powiedział, że Siły Obronne zostały częściowo wycofane z Marjinki, ale dodał, że obrońcy nadal działali na północnych obrzeżach i przygotowali linię obronną poza miastem, która już nie istnieje, ponieważ walki skutecznie ją zniszczyły.

Georeferencyjne zdjęcia opublikowane 25 grudnia pokazują siły rosyjskie posuwające się naprzód w północnych dzielnicach Marjinki. ISW szacuje, że okupanci prawdopodobnie kontrolują większość, jeśli nie całość, miasta, pomimo faktu, że od 26 grudnia nie było wizualnych dowodów na zdobycie go przez Rosjan.

Putin twierdził, że manewr ten pozwoli rosyjskim wojskom odepchnąć ukraińskie jednostki bojowe od okupowanego Doniecka i stworzyć szerszą przestrzeń operacyjną dla sił rosyjskich. W tym kontekście wielu kremlowskich propagandystów rozpowszechniało wiadomości o Marjince, twierdząc, że jest to "taktyczne zwycięstwo" i że pozwoli to armii agresora na prowadzenie operacji ofensywnych w kierunku osiedli 15 km na zachód od miasta "w nadchodzących tygodniach i miesiącach, zagrażając pobliskiej ukraińskiej łączności naziemnej".

Ich "triumf" został obalony przez analityków z Instytutu Studiów Wojennych. Przypomnieli oni, że wojska rosyjskie próbowały zdobyć Marjinkę od 2014 roku i codziennie przeprowadzały frontalne ataki na miasto od początku pełnej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, a ataki te nasiliły się od początku października 2023 roku. Obie strony przyznały teraz, że walki całkowicie zniszczyły Marjinkę, która przed wojną na pełną skalę była domem dla około 9 000 osób.

"Małe i całkowicie zniszczone miasto nie zapewnia rosyjskim wojskom niezawodnego oparcia dla dalszych operacji ofensywnych. Marjinka znajduje się niecały kilometr od linii frontu sprzed inwazji, a siły ukraińskie już dawno ufortyfikowały wiele pobliskich osad, które siły rosyjskie również próbują zdobyć" - powiedział ISW.

Według raportu, od 24 lutego 2022 r. wojska rosyjskie posunęły się o około trzy kilometry w głąb Marjinki i nic nie wskazuje na to, by tempo posuwania się do kolejnych miejscowości wyznaczonych przez Kreml jako "cele taktyczne" miało być szybsze. Zwłaszcza biorąc pod uwagę tempo, w jakim rosyjskie siły zbrojne musiały zdobyć niewielką osadę bezpośrednio przy granicy z terytorium kontrolowanym przez Rosję od 2014 roku.

Warto zauważyć, że "zdobycie" Marjinki przez Rosję nastąpiło po kilku miesiącach bardzo niewielkich sukcesów i nie było wynikiem nagłej, szybkiej zmechanizowanej ofensywy rosyjskiej. Od wiosny 2022 r. wojska rosyjskie nie przeprowadziły ani jednej operacji, która doprowadziłaby do szybkiej i zmechanizowanej ofensywy, a zdolność agresora do przeprowadzenia wymaganego do tego zmechanizowanego manewru poważnie się pogorszyła.

Niedawno okupanci zademonstrowali brak tych zdolności w nieudanych falach zmasowanych ataków w celu zdobycia Awdijiwki w obwodzie donieckim, a te ofensywy spowodowały dalsze straty pojazdów opancerzonych, co skłoniło rosyjskie dowództwo do przejścia do ataków naziemnych z użyciem ciężkiej piechoty. Ponadto wróg potrzebuje zdolnych jednostek zmechanizowanych do prowadzenia szybkiej wojny manewrowej, a rosyjskie grupy, które wzięły udział w zdobyciu Marjinki, to w większości elementy słabo wyszkolonych i mniej skutecznych jednostek z "DRL".

"Jest mało prawdopodobne, aby rosyjskie wojska były w stanie rozpocząć szybką ofensywę operacyjną z Marjinki. A doniesienia o zajęciu osady przez Rosję stwarzają warunki do jedynie ograniczonego dalszego sukcesu taktycznego" - podsumowują eksperci ISW.

Jak już wcześniej informował OBOZ.UA, według sekretarza RBNiO Ołeksija Danyłowa, niewielka część tego, co pozostało z Marjinki, nadal znajduje się pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy. Opisał on sytuację tam jako gorszą niż w Bachmucie, w szczególności ze względu na ukształtowanie terenu.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Naleśniki z trzema nadzieniami: jak zadowolić gości na święta

Naleśniki z trzema nadzieniami: jak zadowolić gości na święta

Zaskoczą nie tylko swoim smakiem, ale także wyglądem