Macron zezwala na użycie francuskiej broni na terytorium Rosji, ale z ograniczeniami: o co chodzi?

Prezydent Francji Emanuel Macron zezwolił na użycie francuskiej broni na terytorium kraju agresora. Zaznaczył, że granicę uderzeń wyznacza to, co robią Rosjanie.

Francuski przywódca powiedział to we wspólnym wywiadzie dla BFMTV i TF1 w dniu 6 czerwca. Podkreślił również, że nie ma mowy o atakach na ludność cywilną.

"Granicę wyznacza to, co robią Rosjanie" - powiedział Macron, odpowiadając na pytania dziennikarzy.

Prezydent Francji przypomniał, że Paryż nigdy nie dążył do eskalacji i zauważył, że "nie zaatakowaliśmy Ukrainy".

"Rosjanie grożą nam od pierwszego dnia. Najważniejsze jest to, że nie jesteśmy winni. Ale jesteśmy zdeterminowani, aby poradzić sobie z każdym ryzykiem. Jesteśmy na to gotowi" - zapewnił prezydent, komentując groźby Kremla.

Przypomnijmy, że według doniesień medialnych Francja może wkrótce wysłać instruktorów wojskowych na Ukrainę, pomimo obaw niektórych sojuszników i krytyki ze strony Rosji. Paryż może ogłosić swoją decyzję podczas wizyty ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z okazji rocznicy lądowania aliantów w Normandii podczas II wojny światowej.

Po tej informacji rzecznik ambasady rosyjskiej we Francji, Aleksander Makogonow, powiedział, że francuscy instruktorzy, którzy mogliby zostać wysłani na Ukrainę, byliby rzekomo "uzasadnionymi celami" dla rosyjskich okupantów. Paryż zapowiedział, że takie komentarze nie pozostaną bez konsekwencji.

Jak donosi OBOZ.UA, francuscy wojskowi są na Ukrainie od początku Wielkiej Wojny, powiedział były dowódca francuskiego pułku piechoty morskiej, Per de Jong. Według niego, francuscy instruktorzy towarzyszyli haubicom Cezar na każdym etapie, zanim dotarły one na front na Ukrainie.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać!