Wojna na Ukrainie
Żołnierze Kadyrowa mieli konflikt zbrojny z "biurem komendanta" w okupowanym Mariupolu, snajperzy byli na dachu. Zdjęcia i wideo
W tymczasowo okupowanym Mariupolu doszło do konfliktu zbrojnego między żołnierzami Kadyrowa a rosyjskim "biurem komendanta". W środku miasta panował hałas i strzelanina, a na dachach domów siedzieli snajperzy.
Do skandalu doszło, ponieważ "biuro komendanta" zatrzymało samochód pełen broni bez jednego dokumentu. Kierowcą był Czeczen. Zastępca mera Mariupola Peter Andriuszczenko poinformował o tym na Telegramie. Wydarzenia rozegrały się na skrzyżowaniu bulwaru Szewczenki i alei Metalurhów wieczorem 19 sierpnia i trwały do godziny 22:00 (aby zobaczyć wideo, przewiń do końca wiadomości).
Urzędnik pokazał zdjęcie, na którym widać skupisko ludzi, a także pojazdy "policyjne" i wojskowe, których liczba stopniowo wzrosła do 20. Obie strony wezwały pomoc.
"Rozległy się strzały i dwie karetki pogotowia zabrały kogoś. Na dachach byli też snajperzy. Doszli do jakiegoś porozumienia i rozeszli się około 22:00" - zauważył Andriuszczenko, wyrażając żal, że nie doszło do masowej strzelaniny.
Rosyjskie wojsko zaangażowało się w wymianę ognia z żołnierzami Kadyrowa w okupowanej wiosce Urzuf niedaleko Mariupola 11 sierpnia. Według doniesień, zginęło co najmniej dwóch żołnierzy Federacji Rosyjskiej. Nagranie opublikowane w sieci pokazuje następstwa strzelaniny: ostrzelane samochody i martwe ciała najeźdźców. Broń leżała na ziemi obok nich.
Mieszkańcy skarżyli się w Internecie, że okupowane miasta i wsie nie należą już do nich, ale do przyjezdnych okupantów, którzy robią, co chcą.
Jak donosi OBOZREVATEL:
- Rosjanie próbują stłumić opór Ukraińców w tymczasowo okupowanym Mariupolu. W tym celu wróg stale rotuje funkcjonariuszy FSB w mieście. Rosyjskie siły bezpieczeństwa omijają prywatne domy i przeprowadzają "mop-upy";
- W mieście rozpoczęła się również nowa fala brutalnych przeszukań i inspekcji. Podczas tak zwanych mop-upów okupanci przeprowadzają kontrole wśród miejscowej ludności, przeprowadzają przeszukania, a nawet rozbierają ludzi. Okupanci są szczególnie wybredni w stosunku do mieszkańców dzielnic i sektora prywatnego.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!