English
русский
Українська

Trending:

Poszedł na dno: Wywiad obronny Ukrainy potwierdza zniszczenie statku "Siergiej Kotow" przez uderzenie na Krymie

Wywiad obronny Ukrainy potwierdza zniszczenie rosyjskiego statku "Siergiej Kotow"

Ukraińscy obrońcy zniszczyli okręt patrolowy "Siergiej Kotow" rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na tymczasowo okupowanym Krymie. Wrogi okręt został namierzony przez drony morskie i nie nadaje się do naprawy.

Operacja pokonania rosyjskiej floty została przeprowadzona przez zwiadowców w nocy 5 marca. Informacja ta została najpierw potwierdzona OBOZ.UA przez źródła w wywiadzie obronnym Ukrainy, a następnie agencja podała szczegóły błyskotliwej operacji i pokazała efekt nagrania.

"Kotow" przepadł, eksplozja była tak silna, że okręt został zniszczony i nie ma mowy o jego odbudowie - poinformowały źródła.

Według nich los załogi tego rosyjskiego okrętu projektu "Wasilij Bykow" klasy 22160 jest w trakcie wyjaśniania.

Warto zauważyć, że statek był atakowany kilka razy i za każdym razem okupanci go naprawiali. Tym razem jednak "Siergiej Kotow" ostatecznie poszedł na dno.

Moment uderzenia w statek ''Siergiej Kotow''

Atakujący sami udostępnili nagranie wideo z momentu trafienia statku. Wcześniej rosyjskie wojsko próbowało zniszczyć cel, który zbliżał się do statku, ale bezskutecznie.

GUR wyjaśnił, że misja ta została przeprowadzona w nocy z 4 na 5 marca 2024 r. przez jednostkę specjalną Grupa 13 we współpracy z ukraińską marynarką wojen ną i przy wsparciu Ministerstwa Transformacji Cyfrowej Ukrainy.

W wyniku ataku dronów morskich Magura V5 rosyjski okręt projektu 22160 "Siergiej Kotow" doznał uszkodzeń rufy, prawej i lewej burty. Atak miał miejsce na wodach terytorialnych Ukrainy, w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej. Koszt zatopionego statku to około 65 milionów dolarów.

Potwierdzenie z wywiadu

5 marca okupanci Krymu skarżyli się na "zmasowany ukraiński atak", podczas którego bezzałogowe statki powietrzne próbowały uderzyć w cele naziemne, a drony morskie próbowały uderzyć w rosyjskie okręty Floty Czarnomorskiej. "Władze wojskowe" wskazały na głośne odgłosy w rejonie Feodozji, gdzie stacjonował "Siergiej Kotow", a następnie potwierdziły jego zniszczenie.

Statek został prawdopodobnie zniszczony w pobliżu Feodosii

W sieci pojawiło się przechwycone nagranie rozmowy rosyjskiego dowódcy 184. brygady okrętów ochraniających akwen w pobliżu Noworosyjska, który krzyczał, że okręt został zatopiony przez "pięć BEK-ów". Wiadomo, że system artyleryjski AK-176 eksplodował na pokładzie w wyniku trafienia okrętu z obu stron. Oprócz samego okrętu, zniszczony został również pokładowy śmigłowiec Ka-29.

Rzecznik Wywiadu Obronnego Andrij Jusow powiedział, że operacja była błyskotliwa, nie tylko niszcząc "Siergieja Kotowa", ale także powodując straty wśród rosyjskich marynarzy: byli zabici i ranni. Chociaż części załogi udało się ewakuować (dokładne informacje są wyjaśniane), co najmniej 10 karetek pogotowia zostało wezwanych do strefy lądowej.

"Oprócz łodzi patrolowej, wróg miał również plany rozmieszczenia przeciwlotniczych systemów rakietowych na samym okręcie i były takie próby" - wyjaśnił.

Ukraińska marynarka wojenna dodała, że nie jest to pierwszy atak ukraińskich obrońców na ten okręt - we wrześniu 2023 r., podczas ataku na rosyjskie okręty wojenne, "Siergiej Kotow" został już poważnie uszkodzony.

"W Rosji ten projekt statku jest jednym z najbardziej zaawansowanych. Do tej pory zwodowano cztery z nich - "Wasilij Bykow", "Dmitrij Rogaczow", "Paweł Derżawin" i "Siergiej Kotow". Jak dotąd tylko "Dmitrij Rogaczow" nie został uszkodzony" - powiedział wojskowy.

Statek ''Siergiej Kotow'' zniszczony

Dodał też, że są zabici i ranni. Jak donosi OBOZ.UA, rankiem 14 lutego bojownicy GUR i Sił Zbrojnych Ukrainy zaatakowali duży okręt desantowy "Cezar Kunikow" rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. W wyniku ataków dronów morskich statek został podziurawiony i zatonął w pobliżu Ałupki na południowym wybrzeżu tymczasowo okupowanego Krymu.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości