Currency
To nie był pocisk HIMARS: ONZ opublikowała dane ze śledztwa w sprawie tragedii w kolonii w okupowanej Ołeniwce
Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Volker Türk, powiedział, że eksplozja w kolonii Ołeniwka w obwodzie donieckim nie została spowodowana przez pocisk wystrzelony z rakiety HIMARS MLRS. Tym samym obalił kłamstwa Federacji Rosyjskiej, która twierdziła, że to Ukraina rzekomo zaatakowała baraki, w których znajdowali się jej jeńcy wojenni.
Poinformowano o tym we wtorek, 25 lipca, na stronie internetowej ONZ. Dojście do takiego wniosku zajęło im prawie rok - atak w Ołeniwce miał miejsce w nocy 29 lipca 2022 roku, po czym zginęło co najmniej 50 ukraińskich żołnierzy, którzy dostali się do rosyjskiej niewoli.
Jednocześnie ONZ twierdzi, że "dokładne okoliczności incydentu w nocy z 28 na 29 lipca 2022 r. pozostają niejasne".
"Zgodnie z dostępnymi informacjami, na tym etapie nie jest możliwe ustalenie ani konkretnego źródła eksplozji, ani dokładnego kierunku, z którego mogła zostać wystrzelona broń. Biuro będzie nadal monitorować incydent zgodnie ze swoją wiedzą specjalistyczną i uprawnieniami".
Urzędnicy ONZ twierdzą, że kraj-agresor, Rosja, nie zapewnił im satysfakcjonujących zapewnień dotyczących bezpiecznego dostępu do miejsca tragedii. Aby dowiedzieć się, co wydarzyło się tego dnia, Biuro rozmawiało z ocalałymi z ataku na Ołeniwkę i przeprowadziło szczegółową analizę otrzymanych dodatkowych informacji "zgodnie z ustaloną metodologią".
"Jeńcy wojenni są chronieni na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego. Śmierci lub poważnym obrażeniom jeńców wojennych musi towarzyszyć oficjalne i dokładne śledztwo ze strony państwa, które przetrzymuje ich w niewoli. Wszelkie podejrzenia o zachowanie przestępcze muszą być natychmiast, dokładnie, niezależnie, bezstronnie i przejrzyście zbadane, a sprawcy postawieni przed wymiarem sprawiedliwości" - powiedział Türk.
Przypomnijmy, że to okupanci zorganizowali eksplozję w jednym z baraków w Ołeniwce, gdzie przetrzymywano ukraińskich wojskowych. W kolonii przetrzymywano m.in. obrońców Mariupola, wśród których byli bojownicy pułku "Azow".
W wybuchu zginęło co najmniej 50 ukraińskich obrońców, którym Kreml i organizacje międzynarodowe zapewniły bezpieczeństwo.
Biuro Prokuratora Generalnego poinformowało, że śmierć około 50 ukraińskich jeńców wojennych w kolonii okupowanej Ołeniwki w obwodzie donieckim była prawdopodobnie spowodowana wybuchem amunicji termobarycznej. Mianowicie kapsuły z palną mieszanką do miotaczy ognia typu "Szmel", "Szmel-M", "Ryś".
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, Ukrainie udało się odzyskać ciała jeńców wojennych zabitych w ataku terrorystycznym zorganizowanym przez Rosję w kolonii okupowanej wsi Jeleniówka. Większość ciał została zidentyfikowana.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!