Wojna na Ukrainie
Stało się wiadome, jakiego rodzaju pocisku rosyjskie wojska użyły do uderzenia na Zaporoże
Wieczorem 10 sierpnia rosyjskie siły okupacyjne użyły pocisku manewrującego Iskander-K do ataku na hotel Reikartz w Zaporożu. Wiadomo, że w wyniku ataku terrorystycznego zginęła jedna osoba.
Poinformowała o tym służba prasowa Narodowej Policji Ukrainy na Telegramie. Według funkcjonariuszy organów ścigania, medycy, ratownicy i policja nadal pracują na miejscu ataku.
"O 19:20 wieczorem wróg ponownie podstępnie zaatakował centrum regionalne. Wrogi pocisk Iskander-K uderzył w obiekt infrastruktury cywilnej. Jedna osoba zginęła, a dziewięć zostało rannych" - czytamy w oświadczeniu.
Według zaktualizowanych danych liczba ofiar wzrosła do 16, w tym czwórki dzieci.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, rosyjska armia zaczęła aktywnie wykorzystywać pociski balistyczne i manewrujące Iskander do ostrzeliwania ukraińskich miast, powodując ofiary wśród ludności cywilnej.
Iskander-K jest pociskiem manewrującym, podczas gdy Iskander-M jest pociskiem balistycznym. Iskander-K jest często określany jako odpowiednik rosyjskiego pocisku Kalibr, ale jest wystrzeliwany nie z okrętu, ale z naziemnej wyrzutni rakiet powietrze-powietrze.
Według Defence Express, "Iskander-K" to w rzeczywistości ogólna nazwa pocisków manewrujących, których okupanci mogą używać w ramach systemu obrony powietrznej Iskander: 9M728 (znany również jako P-500) o zasięgu do 500 km i 9M729 o zasięgu do 1500 km. Oba typy pocisków mają głowicę bojową o masie do 480 kg i prędkość lotu do 900 km/h.
Jak wcześniej informował OBOZREVATEL, wieczorem 10 sierpnia w Zaporożu doszło do dwóch eksplozji. Rosyjscy terroryści uderzyli w budynek hotelu Reikartz, który zwykle o tej porze jest zatłoczony. W wyniku ataku zginęła jedna osoba, a 16 zostało rannych, w tym czworo dzieci.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram, Threads i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!