Currency
ISW: Kreml chce wyprzeć ukraińskie siły zbrojne z obwodu kurskiego do połowy października i stworzyć "strefę buforową" na granicy z Ukrainą
Rosyjskie władze wyznaczyły rosyjskim siłom zbrojnym zadanie wyparcia ukraińskich wojsk z obwodu kurskiego do połowy października 2024 roku. A do końca października mają stworzyć "strefę buforową" na ukraińskich obszarach przygranicznych wzdłuż granicy międzynarodowej na północnym wschodzie.
Jest jednak mało prawdopodobne, aby rosyjskie wojsko wypełniło te zobowiązania w tak krótkim czasie. Opinia ta została wyrażona przez analityków Instytutu Badań nad Wojną (ISW) w raporcie z 19 września.
Dzień wcześniej ukraińska agencja prasowa zacytowała nieokreślone źródła, według których rosyjskie wojska skoncentrowały 37 000 osób w obwodzie kurskim, nakazując im wyparcie ukraińskiej armii z regionu do połowy października.
Kreml rzekomo chciał zebrać w Kursku zgrupowanie wojsk, które miałoby pięciokrotną przewagę nad siłami ukraińskimi przed rozpoczęciem "kontrofensywy", ale nie udało mu się tego zrobić przed jej rozpoczęciem 10 września.
Armia rosyjska przeprowadziła kontrataki na ukraińskie umocnienia w regionie Kurska, ale nie zaangażowała się jeszcze w operacje bojowe na dużą skalę, które wskazywałyby na skoordynowaną operację mającą na celu całkowite wyparcie armii ukraińskiej z terytorium Rosji.
Eksperci wojskowi podkreślają, że trwające rosyjskie operacje kontrofensywne w regionie Kurska będą wymagały od rosyjskich sił zbrojnych przesunięcia dodatkowych jednostek z kierunków ukraińskich i/lub wysłania nowo sformowanych sił z Rosji na ten obszar zamiast na front w Ukrainie.
"Ukraińskie wojska nie ustanowiły kontroli nad wszystkimi obszarami wzdłuż całego regionu Kurska, ale niewątpliwie przygotowały pozycje w niektórych obszarach, które będą wyzwaniem dla każdej skoordynowanej rosyjskiej kontrofensywy" - stwierdza ISW.
Te same nieokreślone źródła ukraińskiej agencji prasowej stwierdziły również, że Kreml polecił rosyjskiej armii utworzenie "strefy buforowej" w "regionach Ukrainy graniczących z Rosją" do 30 października. Prawdopodobnie jest to rozkaz wkroczenia na terytorium Ukrainy wzdłuż granicy międzynarodowej, aby odepchnąć siłę ognia ukraińskiej armii od terytorium Rosji.
Okupanci starali się stworzyć taką "strefę buforową" na północy obwodu charkowskiego, kiedy 10 maja 2024 r. rozpoczęli ofensywę na tym obszarze. Jednak od tego czasu posunęli się tylko o około 10 km w głąb regionu. Z drugiej strony ukraińska operacja w obwodzie kurskim zakłóciła planowane rosyjskie ofensywy poza północnym obwodem charkowskim w pobliżu granicy, które prawdopodobnie miały na celu rozszerzenie strefy walk w północno-wschodniej Ukrainie oraz dalsze okopanie i rozciągnięcie Sił Obronnych wzdłuż dłuższego frontu.
Według analityków jest oczywiste, że rosyjska kontrofensywa mająca na celu wyparcie ukraińskich sił zbrojnych z obwodu kurskiego, a następnie natychmiastowa inwazja na ukraińskie regiony przygraniczne, przypominająca rosyjską ofensywę w północnym Charkowie, byłaby wysiłkiem operacyjnym na dużą skalę, który wymagałby od Kremla zaangażowania znacznych zasobów ludzkich i materialnych.
"Rosyjskie dowództwo wojskowe wykazało chęć ochrony priorytetowej ofensywy w kierunku Pokrowskim przed presją operacyjną spowodowaną ukraińską ofensywą w obwodzie kurskim. Jednak rosyjska kontrofensywa, po której natychmiast nastąpi ofensywa wzdłuż granicy, z pewnością stworzy wymagania operacyjne, które wpłyną na i tak już osłabioną zdolność Rosji do wysyłania większej siły roboczej i materiałów do Pokrowska" - uważa ISW.
Jak donosi OBOZ.UA, podczas operacji Sił Zbrojnych w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej na ten obszar skierowano około 40 tysięcy rosyjskich wojskowych. Wiadomo również, że agresor przenosi do obwodu kurskiego sprzęt 810. oddzielnej brygady zmechanizowanej, która stacjonuje na tymczasowo okupowanym Krymie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!