Wojna na Ukrainie
"Celowy terror": Zełenski zareagował na nowy rosyjski atak na Ukrainę i podziękował obrońcom i pracownikom służb ratunkowych
Prezydent Wołodymyr Zełenski zareagował na zmasowany atak rakietowy Federacji Rosyjskiej na Ukrainę 23 stycznia. Stwierdził, że był to celowy terror wymierzony w zwykłe budynki mieszkalne w Kijowie, Charkowie i Pawłohradzie.
W swoim telegramie szef państwa zauważył, że trwają operacje ratunkowe. Wyraził wdzięczność wszystkim, którzy wykonują swoją bardzo ważną pracę, aby ratować ludzi.
"Obecnie wiemy o 22 osobach, które ucierpiały w wyniku ostrzału Kijowa przez wroga. W Charkowie, według wstępnych danych, w ataku terrorystycznym zginęło pięć osób, a 51 osób, w tym czworo dzieci, zostało rannych. Spod gruzów uratowano 27 osób" - zaznaczyła głowa państwa.
Prezydent powiedział również, że terroryści Putina zabili jedną osobę w Pawłohradzie w obwodzie dniepropetrowskim. Ukraiński przywódca złożył kondolencje rodzinom ofiar.
Zełenski pochwalił ukraińskich ratowników, którzy nadal wykonują swoją pracę i ratują życie w każdej sytuacji.
"Jestem wdzięczny wszystkim naszym obrońcom, pracownikom wszystkich służb ratunkowych i wszystkim tym, których serca po prostu czują, że musimy dbać o innych i że musimy pomagać innym, gdy zależy od tego życie" - podkreślił prezydent.
Dla przypomnienia, 23 stycznia Rosja zaatakowała Ukrainę ponad 10 pociskami rakietowymi z samolotów Tu-95MS. Wróg wystrzelił również rakiety balistyczne. Eksplozje miały miejsce w Kijowie, Charkowie i Pawłohradzie w obwodzie dniepropetrowskim.
W stolicy płonęły samochody i mieszkania, a w Charkowie wróg zniszczył wejście do wieżowca. Istnieją doniesienia o zabitych i rannych we wszystkich trzech miastach.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym Telegramie OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać!