Currency
W okupowanym Doniecku zorganizowali "salut" na cześć Dnia Sił Zbrojnych: miasto zostało pokryte czarnym dymem. Zdjęcia i wideo
Wieczorem 6 grudnia w okupowanym Doniecku słychać było eksplozje, a nad miastem uniosła się kolumna czarnego dym u. Wcześniej zapaliła się stacja benzynowa, a władze okupacyjne skarżyły się na ostrzał ze strony ukraińskich sił zbrojnych.
Według lokalnych mediów, rzekomy atak był wymierzony w dzielnicę Budionowski. Sieć donosi również, że trafione zostały zbiorniki paliwa i smaru okupantów.
Doniesienia o eksplozjach w Doniecku pojawiły się około godziny 15:20. Lokalne media twierdzą, że pod ostrzałem znalazły się również dzielnice Leninskiej i Kirowskiej.
O 15:30 okupacyjny "szef Doniecka" i kolaborant Ołeksij Kulemzin powiedział, że "we wszystkich dzielnicach miasta jest bardzo głośno". Według niego, rzekomo atakowane są "spokojne dzielnice".
Kolaborant stwierdził również, że kobieta urodzona w 1996 roku i dwóch mężczyzn urodzonych w 1963 i 1985 roku zostali rzekomo ranni w dzielnicy Kirowskij w Doniecku na ulicy Biriuzowej.
"Uszkodzone zostały również fundamenty i przeszklenia budynków mieszkalnych" - powiedział Kulemzin.
Jak poinformował OBOZ.UA, do eksplozji doszło dziś także w okupowanym Ługańsku. Samochód tak zwanego deputowanego LPR Oleha Popowa wyleciał w powietrze, a on sam zginął.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie dajcie się nabrać!