Wojna na Ukrainie
W Melitopolu, po eksplozji HPP Kakhovka, wśród mieszkańców panuje panika: przebierają się za cywilów i kupują żywność - media
W tymczasowo okupowanym mieście Melitopol na Zaporożu wybuchła panika wśród rosyjskich wojskowych po wysadzeniu zapory wodnej w Kachowce. Większość z nich zaczęła gwałtownie przebierać się w cywilne ubrania i kupować żywność po wysokich cenach.
Jednak nietrudno jest odróżnić osoby z zewnątrz od lokalnych mieszkańców Melitopola - zarówno po ich mowie, jak i sposobie ubierania się. Zostało to zgłoszone w jego kanale Telegram przez lokalną ukraińską publikację.
Należy zauważyć, że 7 czerwca grupa zamaskowanych okupantów została zauważona w centrum handlowym Zerkalny, które znajduje się w dolnej części miasta.
"Było tam wielu wojskowych Federacji Rosyjskiej. Wszyscy byli przebrani. Wszyscy mieli zakryte twarze, chodzili po sklepie z bronią. Kupili mnóstwo rzeczy, a potem wsiedli do samochodów i pojechali dalej" - dzielili się swoimi spostrzeżeniami okoliczni mieszkańcy.
Według nich Zerkalny jest uważany za najdroższy supermarket w zajętym Melitopolu: "Ceny są tam kosmiczne".
Ponadto zaobserwowano niejasne ruchy wzdłuż ulicy Hetmańskiej w rejonie dawnego budynku departamentu policji miejskiej. Teraz nie ma tam już znaku policyjnego. Pseudo organ ścigania przeniósł się do budynku bezpieczeństwa państwowego przy ulicy Iwana Aleksiejewa.
"Ale wydział miejski zamienił się w salę tortur. TDF codziennie torturuje więźniów oskarżonych o terroryzm. W Melitopolu znajduje się łącznie 10 więzień" - czytamy w raporcie.
Jak donosi OBOZREVATEL, rosyjskie wojsko zniszczyło nie tylko elektrownię wodną w Kachowce, ale także podkopało szereg stawów w okupowanej części Zaporoża. Wcześniej podnieśli również poziom wody, co ostatecznie doprowadziło do powodzi.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!