Currency
"Jeśli spojrzeć na mapę": Prezydent Estonii mówi o członkostwie Ukrainy w UE i NATO
Prezydent Estonii Alar Karis jest przekonany, że nie ma innej alternatywy niż przystąpienie Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej. Jednak według niego powinno to nastąpić po zakończeniu wojny. Europa nie potrzebuje "szarej strefy", w której wróg może ponownie dokonać inwazji.
Estoński przywódca powiedział to w wywiadzie dla TSN. Jest przekonany, że w NATO jest wystarczająco dużo krajów, które będą zdecydowanie opowiadać się za tym, że UE i NATO są jedyną możliwą przyszłością dla Ukrainy.
"Ale jeśli spojrzeć na mapę, nie ma alternatywy - Ukraina musi stać się członkiem NATO, członkiem Unii Europejskiej. Nie potrzebujemy "szarej strefy", którą wróg może prędzej czy później ponownie zaatakować" - powiedział Karis.
Nie wykluczył, że kwestia członkostwa Ukrainy w NATO może zostać podniesiona w negocjacjach z Rosją, mówiąc, że nie jest to nic nowego.
"Oczywiście Rosja zrobi wszystko, aby temu zapobiec, tak jak zrobiła to z nami. Ale teraz nawet neutralne kraje, takie jak Szwecja i Finlandia, nagle dołączyły do NATO. I przyszły bardzo dobrze przygotowane do bycia pełnoprawnymi członkami Sojuszu" - podkreślił estoński przywódca.
Jest przekonany, że to samo dotyczy Ukrainy. Według Karisa, w sensie wojskowym nasz kraj wyjdzie z tej wojny znacznie silniejszy niż był wcześniej.
Jak donosi OBOZ.UA:
- Wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna powiedziała, że Ukraina będzie częścią NATO jako suwerenny i niezależny kraj w granicach państwa z 1991 roku. Inne opcje nie były omawiane.
- Były minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział, że Ukraina zasługuje na zaproszenie do NATO, nawet przed następnym szczytem NATO w Hadze (Holandia) w dniach 26-27 czerwca 2025 roku. A "kiedy jest wola, jest i sposób", powiedział.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!