Currency
Dowodzenie armią ukraińską w najtrudniejszym okresie niepodległej historii: za co zapamiętano "żelaznego generała" Załużnego
W czwartek 8 lutego prezydent Wołodymyr Zełenski zdymisjonował głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy Walerija Załużnego. Załużny otrzymał jedno z najtrudniejszych zadań - kierowanie Siłami Zbrojnymi podczas wojny na pełną skalę z Rosją.
Generał jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi na Ukrainie, dzięki swojej kluczowej roli w powstrzymaniu pierwszego rosyjskiego ataku i zwykłym ludzkim cechom. OBOZ.UA informuje, za co zapamiętano "żelaznego generała" Załużnego.
Generał Walerij Załużny był dobrze znany każdemu, kto choć trochę interesował się kwestiami wojskowymi od czasu ATO i JFO. Ale został głównodowodzącym dopiero w 2021 roku, a po inwazji rosyjskiej na pełną skalę cały świat zaczął mówić o Załużnym.
Dzieciństwo i edukacja
Załużny urodził się w rodzinie wojskowej w Zwiagielu w obwodzie żytomierskim, więc dzieciństwo spędził w garnizonie wśród wojskowych. Przyszły "Żelazny Generał" uczył się w miejscowej szkole nr 9. Na pierwszej lekcji, kiedy nauczyciel zapytał go o marzenia na przyszłość, mały Załużny z przekonaniem powiedział: "Zostanę żołnierzem. Będę bronił naszego kraju".
Po ukończeniu Wyższej Szkoły Budowy Maszyn w Nowohradzie-Wołyniu wstąpił na Ogólny Wydział Wojskowy Instytutu Wojsk Lądowych w Odessie.
Kariera wojskowa
W 1997 r. ukończył z wyróżnieniem instytut, po czym przeszedł przez wszystkie etapy służby wojskowej. Załużny służył jako dowódca plutonu, dowódca plutonu szkoleniowego, dowódca plutonu bojowego, dowódca kompanii szkoleniowej, dowódca kompanii kadetów i dowódca batalionu.
Następnie studiował w Akademii Obrony Narodowej, którą ukończył w 2007 roku ze złotym medalem za studia nad zmechanizowanymi formacjami czołgów.
W latach 2007-2009 służył jako szef sztabu i pierwszy zastępca dowódcy 24. oddzielnej brygady zmechanizowanej 13. korpusu wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie lwowskim. W latach 2009-2012 dowodził 51. samodzielną brygadą zmechanizowaną.
W 2014 roku Załużny został uznany za najlepszego absolwenta operacyjnego i strategicznego poziomu szkolenia na Narodowym Uniwersytecie Obrony Ukrainy im. Czerniachowskiego, za co otrzymał Przejściowy Miecz Królowej Wielkiej Brytanii.
Wojna z Rosją i stanowiska kierownicze w armii
Załużny był zaangażowany w walki w Donbasie od 2014 roku. W 2017 roku został mianowany szefem sztabu - pierwszym zastępcą dowódcy wojsk Dowództwa Operacyjnego "Zachód" Sił Zbrojnych Ukrainy.
24 sierpnia 2017 r. został awansowany do stopnia generała dywizji.
W 2018 roku Załużny został szefem Połączonego Sztabu Operacyjnego Sił Zbrojnych Ukrainy - pierwszym zastępcą dowódcy Połączonych Sił Zbrojnych.
"Dla mnie wojna rozpoczęła się w połowie lipca 2014 roku, kiedy zostałem mianowany zastępcą dowódcy Sektora C, który powstawał w obwodzie donieckim. Od tego czasu dowodziłem prawie wszystkimi utworzonymi grupami. Doszedłem do stanowiska szefa sztabu połączonych sił" - powiedział Załużny w wywiadzie dla Army.inform w 2020 roku.
Warto zauważyć, że pod jego dowództwem wojska z powodzeniem wyzwoliły Piwdenne od rosyjskich okupantów i dotarły do Wołnowachy.
Już w 2019 roku Załużny został dowódcą dowództwa operacyjnego "Północ". 27 lipca 2021 r. Wołodymyr Zełenski mianował Wałerija Załużnego na stanowisko głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy. Zastąpił on na tym stanowisku Rusłana Chomczaka.
Rosyjska inwazja na pełną skalę
Od początku wielkiej wojny w 2022 roku ukraińskim obrońcom udało się powstrzymać natarcie ponad 100 batalionowych grup taktycznych wroga w dziewięciu kierunkach. Ponadto udało im się wyzwolić obwody kijowski i charkowski, a także okupowane centrum regionalne Chersonia.
Operacjami tymi dowodził głównodowodzący Walerij Załużny i jego sztab. Od czasów II wojny światowej nie było w historii kampanii wojskowych o takiej skali i intensywności.
Wysiłki Załużnego zostały docenione zarówno przez wojskowych, jak i cywilnych Ukraińców, a nawet przez Zachód. Stał się prawdziwym symbolem odporności narodu ukraińskiego w najtrudniejszych czasach wojny.
Na przykład 26 września 2022 r. renomowany magazyn Time umieścił portret Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy na swojej okładce, podpisując jego zdjęcie bardzo zwięźle: "Generał". Według magazynu ukraińska armia nie osiągnęłaby takiego sukcesu bez swojego dowódcy.
Zauważono, że to właśnie nadzwyczajne decyzje generała Załużnego dotyczące prowadzenia działań wojennych pomogły Ukrainie odwrócić losy wojny na swoją korzyść.
A emerytowany brytyjski pułkownik Glen Grant powiedział, że to Załużny był w stanie zjednoczyć wojsko i stał się wielkim motywatorem dla całego narodu ukraińskiego.
Ponadto w 2022 r. Załużny został uznany przez Time za jednego ze 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie.
Co więcej, w kwietniu 2022 r., po klęsce sił okupacyjnych w regionie Kijowa, którą zachodni analitycy nazwali "genialną", Załużny otrzymał od dziennikarzy Politico "tytuł" "Żelaznego Generała", który od tego czasu jest nierozerwalnie związany z ukraińskim głównodowodzącym.
W swoim artykule analitycznym Politico zauważyło, że "dowódca stanie się legendarną postacią w historii Ukrainy. W końcu sukces ukraińskiej armii zaskoczył świat".
Ciekawostki
Kilka ulic w różnych miastach Ukrainy nosi imię Załużnego. 28 maja 2022 r. ulica Gorkiego została przemianowana na ulicę Walerija Załużnego w Pokrowie w obwodzie dniepropetrowskim. A 9 czerwca 2022 r. ulica Georgija Żukowa została przemianowana na ulicę Generała Załużnego w Starej Syniawie.
W styczniu ubiegłego roku Załużny otrzymał od Stanów Zjednoczonych spadek w wysokości 1 miliona dolarów, ale wszystkie pieniądze przekazał ukraińskiej armii.
Przypomnijmy, że prezydent mianował Ołeksandra Syrskiego, dowódcę Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, nowym głównodowodzącym.
Warto zauważyć, że dziś Zełenski spotkał się z Załużnym, o czym obaj poinformowali na swoich kanałach Telegram. Podczas spotkania rozmawiali o tym, jakiego rodzaju odnowy potrzebuje ukraińska armia i kto mógłby znaleźć się w nowym kierownictwie Sił Zbrojnych.
Informacja o rzekomym odwołaniu Walerija Załużnego ze stanowiska głównodowodzącego sił zbrojnych pojawiła się w sieci wieczorem 29 stycznia. Jednak rzecznik prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow zaprzeczył wówczas tym doniesieniom. Ministerstwo Obrony skomentowało plotki w następujący sposób: "Drodzy dziennikarze, chcielibyśmy od razu odpowiedzieć wszystkim: nie, to nieprawda".
4 lutego poinformowano, że prezydent Ukrainy po raz pierwszy osobiście skomentował możliwość dymisji Załużnego. Wyjaśnił, że "myślał o tym zastąpieniu", ale dotyczyło to "całego zespołu zarządzającego, który prowadzi samochód kraju".
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!