Currency
Eksplozje na okupowanym Krymie: dym widoczny nad Sewastopolem. Zdjęcia i wideo
W nocy z piątku na sobotę, 2 sierpnia, na Krymie, tymczasowo okupowanym przez wojska rosyjskie, słychać było eksplozje. Głośno było w Sewastopolu, Symferopolu, Jewpatorii i Saki.
Zostało to zgłoszone w lokalnych kanałach Telegramu, a eksplozje zostały również potwierdzone przez fałszywego gubernatora Sewastopola, Michaiła Razwożajewa, mianowanego przez kraj agresora. Tymczasem badacze OSINT zauważają, że pozycja obrony powietrznej S-400 w pobliżu Sewastopola mogła zostać trafiona.
Kanał Krymski Wiatr, powołując się na mieszkańców, napisał, że eksplozje były słyszalne "od Sewastopola do Bałakławy". Autorzy opublikowali wideo pokazujące eksplozje, strzelaninę i syreny w Sewastopolu.
Dym jest widoczny nad centrum miasta.
Później kanał napisał, że może dojść do przybycia na teren 13. zakładu remontu statków rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w zatoce Kilen w Sewastopolu. Informacja nie została jeszcze potwierdzona.
Jednocześnie Razwożajew powiedział, że rosyjskie siły okupacyjne "odparły zmasowany atak na Sewastopol". Według niego nie ma informacji o ofiarach.
Przedstawiciel najeźdźców powiedział, że część zestrzelonej rakiety rzekomo spadła w rejonie ulicy Chrustalowej. Szczątki spadły również w rejonie ulicy Ostryakov, gdzie według "gubernatora" płoną części zestrzelonego UAV.
Odłamki "zestrzelonych celów powietrznych" spadły również w rejonie ulicy Symonka i Uchkuyivka.
Tymczasem badacze OSINT, po przeanalizowaniu mapy ognia NASA, zasugerowali, że ukraińskie rakiety mogły trafić w jedną z pozycji S-400 okupantów.
"Zeszłej nocy, sądząc po mapie ognia NASA, pan Himars uderzył w znaną od dawna pozycję obrony powietrznej S-400 w pobliżu Sewastopola. I być może nie tylko S-400, dowiemy się później" - czytamy w wiadomości na kanale Telegram "Dnipro | OSINT z Harbuzem".
Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!