Wojna na Ukrainie
W Kijowie podczas alarmu wybuchły eksplozje, płonie magazyn: są ofiary
Dźwięki eksplozji słychać było w Kijowie podczas alarmu rano 29 grudnia. W stolicy działa obrona przeciwlotnicza.
Poinformował o tym mer miasta Witalij Kliczko. Wezwał mieszkańców do zachowania spokoju i pozostania w schronach.
"Wybuchy w Kijowie. System obrony powietrznej działa. Pozostańcie w schronach" - powiedział szef miasta o 07:34.
O 07:54 burmistrz ponownie poinformował o eksplozjach w stolicy i intensywnej pracy obrony przeciwlotniczej.
Szef kijowskiej administracji wojskowej Sergij Popko o 08:04 poinformował, że w dzielnicy Świętoszyńskiej stolicy odnotowano upadek gruzu. Wstępnie mówi się o pożarze wielopiętrowego budynku mieszkalnego. Teraz informacje o możliwych zniszczeniach są wyjaśniane.
Również burmistrz Kliczko o 08:09 poinformował, że w dzielnicy Podolskiej płonie magazyn.
Kijowska administracja wojskowa poinformowała, że w wyniku strajku w dzielnicy Podolsk są ranni. Podczas gdy informacje na ich temat są wyjaśniane. Na miejsce pożaru przyjechały służby ratunkowe.
Należy zauważyć, że agresor Rosja po nocnym ataku "Shahedami" w dniu 29 grudnia zaatakował Ukrainę po raz drugi. Tak więc rano okupanci przeprowadzili również w kierunku naszego państwa wystrzelone pociski rakietowe. Dlatego w prawie wszystkich regionach kraju w piątek rano dwukrotnie ogłoszono alarm lotniczy, po tym jak dowiedziano się o przylotach z ofiarami.
Według kanałów monitorujących, wróg umieścił w powietrzu około dwudziestu bombowców. Mieszkańcy "czerwonych" stref zostali wezwani do udania się do schronów.
Również rano w piątek, 29 grudnia, doszło do kilku eksplozji we Lwowie podczas alarmu powietrznego spowodowanego użyciem przez rosyjskich okupantów bezzałogowych samolotów szturmowych Shahed. W całym regionie odnotowano około 10 "Shahed", wiadomo o przybyciu z pożarem do obiektu infrastruktury krytycznej w centrum regionu.
Tylko zweryfikowane informacje od nas w kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!