Wojna na Ukrainie
Były dowódca rosyjskiego pułku artylerii, który "wyróżnił się" w Abchazji, zginął na Ukrainie. Zdjęcie.
Obrońcy Ukrainy zabili rosyjskiego pułkownika Aleksieja Kobłowa podczas walk z wrogiem. Był on "rozjemcą" w Abchazji, a także dowodził 1065. pułkiem artylerii okupantów, który "wyróżnił się" w Donbasie.
Stratę potwierdzili sami Rosjanie. Najeźdźca został już pochowany w domu w kraju agresora (aby zobaczyć zdjęcie, przewiń w dół do końca wiadomości).
Według nekrologu, 51-letni Aleksiej Kobłow pochodził z rosyjskiego miasta Liwny (obwód oryolski). Był srebrnym medalistą lokalnej szkoły, ukończył Wyższą Wojskową Szkołę Dowodzenia Artylerią i całkowicie poświęcił się armii kraju-agresora.
Rosjanin był "rozjemcą" w Abchazji, a także brał udział w rosyjskich operacjach terrorystycznych na Północnym Kaukazie.
Ordery i medale za te "zasługi" nie wystarczyły najeźdźcy, poszedł też na wojnę Putina z Ukrainą.
Rosjanie twierdzą, że w latach 2011-2016 Koblov dowodził 1065. pułkiem artylerii 98. dywizji powietrznodesantowej rosyjskich sił zbrojnych. Oczywiście pod jego dowództwem najemnicy z tego pułku z Kostromy walczyli przeciwko armii ukraińskiej podczas wojny w Donbasie.
Nie wiadomo, w jakim statusie okupant dowodził rosyjskimi żołnierzami podczas inwazji na pełną skalę, ale został wyeliminowany 1 listopada. Według otwartych źródeł, wielu poruczników, sierżantów i majorów pułku tego zbrodniarza wojennego, który obecnie spoczywa na cmentarzu w Kostromie, również zostało "zdemilitaryzowanych" na ukraińskiej ziemi.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, ukraińskie siły zbrojne zabiły 37-letniego rosyjskiego reżysera filmowego Aleksandra Saprunowa. Choreograf Teatru Muzycznego w Riazaniu zrobił sobie przerwę w karierze w 2022 roku i obiecał przyjaciołom, że "jeszcze się zobaczymy", ale zapłacił cenę za przekroczenie ukraińskiej granicy z bronią w ręku i teraz zamilkł na zawsze.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!