English
русский
Українська

Trending:

Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują "niespodzianki" dla najeźdźców

Rosyjscy okupanci skarżą się, że są truci przez Ukraińców

Rosyjscy okupanci skarżą się swoim propagandystom na ukraiński ruch partyzancki na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. W szczególności w okupowanym przez Rosję regionie ługańskim, jak twierdzą, "wojna partyzancka idzie pełną parą".

Gościnni Ukraińcy hojnie częstują nieproszonych "gości" pierogami z trucizną i igłami, napojami energetycznymi z siarką, dają im wybuchające zapalniczki, a czasami całe rodziny z dziećmi, uzbrojone w lekkie moździerze, wysyłają miny na pozycje najeźdźców. Rosyjski "dowódca wojskowy" Romanow mówił o "okrucieństwach" Ukraińców w rejonie Kreminna w obwodzie ługańskim, według okupantów.

Propagandysta opublikował zrzuty ekranu korespondencji z jednym z okupantów, który narzekał na to, jak biedni najeźdźcy cierpią z powodu krwiożerczych Ukraińców w obwodzie ługańskim, w szczególności w rejonie Kreminna.

"14.11.2023, dzielnica Kreminna, Ługańska Republika Ludowa, Rosja. Żołnierze piszą z pola walki. Chciałbym jeszcze raz przypomnieć o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa (w tym żywienia) na obszarach frontowych" - napisał propagandysta.

Mieszkańcy dzielnicy Kreminna oczywiście nie zgadzają się z faktem, że okupanci zdecydowali, że ziemia, na której Ukraińcy mieszkali od wieków i gdzie znajdują się groby ich przodków, nagle stała się "ŁRL, Rosja" - i wykorzystują wszystkie dostępne środki, aby pokazać to okupantom.

"Dostępne środki" to pierogi nadziewane igłami lub zatrutym nadzieniem, które są sprzedawane okupantom w lokalnych sklepach. Tam też mogą "poczęstować się" butelkowanymi napojami energetycznymi z siarką, które, jak pisze okupant, "korodują żołądki", a "ludzie z dziurami idą do ewakuacji". Próby najeźdźców, by poradzić sobie z tym problemem poprzez przejmowanie partii towarów, a nawet terroryzowanie sklepikarzy, nie przyniosły rezultatu: zatrucia są kontynuowane.

Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują ''niespodzianki'' dla najeźdźców
Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują ''niespodzianki'' dla najeźdźców

Bólu głowy Rosjanom na ukraińskiej ziemi dodają też wybuchające zapalniczki czy jednorazowe papierosy, które "ulegają autodestrukcji" w ustach okupanta.

Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują ''niespodzianki'' dla najeźdźców

"Informator" propagandzisty opowiedział też o kilku przypadkach, gdy pary z dziećmi, ryzykując własnym życiem, przejeżdżały przez punkty kontrolne, wjeżdżały w pas lasu i stamtąd za pomocą lekkich moździerzy wysyłały "pozdrowienia" na tyły okupanta.

Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują ''niespodzianki'' dla najeźdźców

"Wojna partyzancka idzie tu pełną parą" - oburza się okupant.

Tak zwany "rosyjski dowódca wojskowy" dodaje, że okupanci często spożywają również zatruty alkohol, choć nie lubią o tym wspominać, aby nie ujawniać problemu totalnego pijaństwa w "drugiej armii świata".

Podsumowując, propagandzista kraju, który ogłosił się "wyzwolicielem" i "bojownikiem z nazizmem" sugeruje zabijanie Ukraińców, którzy nie są zadowoleni z okupantów w swoich domach.

"To, czy takich "sabotażystów" należy pozostawić przy życiu, jeśli zostaną znalezieni, zależy od okoliczności" - pisze propagandzista.

Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują ''niespodzianki'' dla najeźdźców
Pierogi z trucizną i wybuchowe prezenty: okupanci narzekają na ukraińskich partyzantów, którzy organizują ''niespodzianki'' dla najeźdźców

Wcześniej sugerowano rychłą śmierć chersońskiego "gauleitera" Wołodymyra Saldo. Na lewym brzegu obwodu chersońskiego, który nadal znajduje się pod rosyjską okupacją, ukraińscy działacze ruchu oporu stworzyli "grób" dla zdrajcy.

Na rytualnej tablicy na krzyżu widnieje imię, nazwisko i patronimik wspólnika okupantów, a także dwie daty: urodzenia i śmierci. Przewiduje się, że "gauleiter" pójdzie "na koncert do Kobzonia" 1 grudnia 2023 roku.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na fałszywki!

Inne wiadomości

Ulubione desery Elżbiety II

2 ulubione desery Elżbiety II, które łatwo przygotować w domu

Koniecznie spróbuj zrobić je samemu
Pokarmy, których nigdy nie należy łączyć: mówi dietetyk

Pokarmy, których nigdy nie należy łączyć: mówi dietetyk

Gorące napoje najlepiej spożywać 40 minut po posiłku