Currency
Niebezpieczne dla życia: straż graniczna ostrzega uciekinierów przed niedźwiedziami na granicy z Rumunią
Na granicy z Rumunią pojawiło się wiele niedźwiedzi, co może być niebezpieczne dla tych, którzy chcą nielegalnie opuścić Ukrainę przez wyżyny Karpat. Tacy "turyści" często zostawiają jedzenie w lesie, co doprowadziło do wzrostu liczby dzikich zwierząt.
Zostało to ogłoszone 19 maja przez Państwową Służbę Graniczną Ukrainy. Służba prasowa agencji opublikowała również zdjęcia śladów niedźwiedzi i rzeczy pozostawionych w górach przez "turystów".
"Uwaga na niedźwiedzie! Na górskich szlakach w pobliżu granicy ukraińsko-rumuńskiej pojawiło się wiele niedźwiedzi. Wczoraj patrol graniczny zauważył ślady maczug na resztkach śniegu i rzeczach rozrzuconych na ziemi" - czytamy w oświadczeniu.
Według straży granicznej większość górskich szlaków jest zamknięta, ale są tacy, którzy chcą je pokonać.
Tacy "turyści" udają się w góry, zwykle planując dalszy pobyt za granicą, więc zabierają ze sobą wiele rzeczy. A kiedy staje się to zbyt trudne do udźwignięcia, są po prostu porzucani w lesie, podała Państwowa Straż Graniczna.
W szczególności jedzenie jest często pozostawiane w lesie, co powoduje częstsze pojawianie się dzikich zwierząt.
"Ostrzeżenie! Powstrzymaj się od odwiedzania zamkniętych szlaków górskich wzdłuż granicy, może to być niebezpieczne dla twojego życia" - ostrzega Państwowa Straż Graniczna.
Jak donosi OBOZ.UA, niedawno z Tisy na granicy z Węgrami wyłowiono ciało kolejnego topielca. Zmarły to 42-letni mieszkaniec Zakarpacia, który próbował przekroczyć rzekę w piance. Był to 29. tragiczny wypadek osób próbujących przekroczyć granicę przez Cisę.
W sumie 35 mężczyzn zginęło podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy, w tym przez góry, poinformowała Państwowa Służba Graniczna.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!