Currency
Czeczeni próbowali ukraść metal z Azowstal w Mariupolu: "policyjni" okupanci otworzyli ogień
W tymczasowo okupowanym Mariupolu w obwodzie donieckim przybyli do miasta czeczeńscy tubylcy włamali się do zakładu Azowstal i znaleźli się pod ostrzałem. Próba zebrania złomu zakończyła się dla jednego z nich śpiączką.
Miejscowa tak zwana policja otworzyła ogień do Czeczenów. Informuje o tym kanał Telegram mediów niezależnych rosyjskich dziennikarzy ASTRA (aby zobaczyć zdjęcie, przewiń w dół do końca).
Źródła podają, że incydent miał miejsce 13 listopada. Czterech Czeczenów, którzy obecnie mieszkają w okupowanym Mariupolu, włamało się do zakładu metalurgicznego, aby ukraść złom.
Tam zostali zauważeni przez "policję" okupacyjną, która "pilnowała" zakładu. Trzech mężczyzn poddało się, a czwarty wziął nóż i ruszył w kierunku "policji".
W rezultacie jeden z okupantów, Jurij Kondratiuk, strzelił do niego, trafiając go w głowę. Ofiarą jest 37-letni Magomed Skijew, który obecnie znajduje się w śpiączce.
Jak wcześniej informował OBOZ.UA, 13 listopada okupacyjny "policjant" zmarł w szpitalu po tym, jak został wysadzony w powietrze w swoim samochodzie w Mariupolu. Eksplozja miała miejsce trzy dni wcześniej, kiedy agresor Rosji obchodził Dzień Policji.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!