English
русский
Українська

Trending:

Nie mogą pozwolić Ukrainie przegrać: Popowycz wyjaśnia, jak NATO zareaguje na prezydenturę Trumpa. Wideo

Obserwator wojskowy Denys Popowycz o pakiecie pomocowym dla Ukrainy

Na Zachodzie występują znaczne "turbulencje" w związku z możliwym powrotem prezydenta USA Donalda Trumpa na urząd, co pociągnie za sobą znaczące zmiany zarówno w polityce USA, jak i strukturze NATO. Ponadto sam Sojusz jest na skraju wyboru nowego Sekretarza Generalnego. Cała ta sytuacja ma wpływ na Ukrainę.

Obserwator wojskowy Denys Popowycz powiedział OBOZ.UA w ekskluzywnym wywiadzie o tym, jak Sojusz Północnoatlantycki zareaguje na prezydenturę Trumpa w Stanach Zjednoczonych i czego nasz kraj powinien się spodziewać w najbliższej przyszłości.

Według eksperta Ukraina już odczuwa skutki polityki Trumpa, mimo że nie został on jeszcze prezydentem. Opóźnienie pomocy, a w rzeczywistości jej zamrożenie, jest wynikiem wpływu tego obrzydliwego amerykańskiego polityka na Kongres.

"Widzimy, że Trump nie jest jeszcze prezydentem, ale już ma poważny wpływ na sytuację. Jest to również ten sam czynnik turbulencji. W rzeczywistości wpływ Donalda Trumpa na Kongres. Widzimy, że Kongres od miesięcy nie jest w stanie poddać pod głosowanie kwestii wsparcia obronnego dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu. Innymi słowy, nie jest on jeszcze prezydentem, ale ta siła przyciągania jest już odczuwalna z jego strony" - powiedział Popowycz.

W tym kontekście, obserwator zauważył, że inicjatywa sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga w sprawie utworzenia funduszu w wysokości 100 miliardów euro na pomoc Ukrainie przez okres 5 lat została faktycznie uruchomiona. Podkreślił, że Sojusz rozumie, że Ukraina nie może przegrać.

"Fakt, że mówi się o potrzebie zapewnienia Ukrainie pakietu wsparcia, jest reakcją NATO na fakt, że możliwe jest, że Trump zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych, który, powiedzmy, jest bardzo niejednoznaczny co do kontynuowania pomocy Ukrainie. Sojusz to czuje. Rozumieją, że Ukraina nie może przegrać, ale muszą coś zrobić, jeśli sytuacja nie zmieni się na naszą korzyść" - powiedział Popowycz.

Jednak, zdaniem eksperta, ustanowienie funduszu w wysokości 100 miliardów euro już wywołało kontrowersyjną reakcję wśród członków NATO.

"Wciąż słyszymy sceptyczne oceny, a nawet krytykę ze strony europejskich ministrów. W szczególności Anna Lena Burbock, minister spraw zagranicznych Niemiec, powiedziała, że fundusz ten nie powinien powielać zobowiązań NATO i Unii Europejskiej do wspierania Ukrainy" - zauważył obserwator.

Popowycz zauważył, że pomysł stworzenia oddzielnego funduszu wsparcia obronnego dla Ukrainy z krajów NATO jest realny, "ale pod pewnymi warunkami".

Po pierwsze, musi istnieć przejrzystość i jednolitość wkładów państw do tego funduszu. Po drugie, należy rozwiązać problemy z niektórymi członkami Sojuszu, w szczególności z Węgrami, których stanowisko w sprawie pomocy dla Ukrainy pozostaje niezmienione.

"Oznacza to, że nie ma wspólnego zrozumienia warunków, losu każdego uczestnika tego dużego funduszu i czasu, w którym zostanie on wdrożony. Dlatego mówię, że do szczytu w Waszyngtonie pozostało około dwóch miesięcy. Jest nadzieja, jest nadzieja, że to zostanie rozwiązane" - podsumował Denys Popowycz.

Jak donosi OBOZ.UA, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zainicjował utworzenie pięcioletniego funduszu sojuszniczego w wysokości 100 miliardów dolarów dla Ukrainy. Odpowiedni pakiet ma zostać podpisany przez przywódców Sojuszu na lipcowym szczycie w Waszyngtonie.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Zełenski wymienia daty pierwszego Szczytu Pokoju i jego kluczowe zadania

Zełenski wymienia daty pierwszego Szczytu Pokoju i jego kluczowe zadania

Szczyt ten będzie forum do dyskusji na temat sposobów osiągnięcia trwałego pokoju na Ukrainie.
Jak przedłużyć młodość: 9 kluczowych czynników

Jak przedłużyć młodość: 9 kluczowych czynników

Przede wszystkim zwracaj uwagę na sen