English
русский
Українська

Trending:

Budanow wymienił warunki, pod którymi w Rosji mogłyby wybuchnąć protesty i wskazał na poważną porażkę Kremla

Budanow mówi o nastrojach protestacyjnych w Rosji i porażce Kremla

Obecnie szanse na ruchy protestacyjne w Rosji są bardzo niskie, a społeczeństwo obywatelskie nie istnieje. Protesty są możliwe tylko wtedy, gdy rosyjskie elity do nich "dojrzeją".

Jednocześnie wojna na Ukrainie zniszczyła wiele mitów na temat Rosji, w tym przekonanie, że armia państwa-agresora jest drugą armią na świecie, a Rosja ma niezwykle potężną sieć agentów na Ukrainie, która jest prawie niemożliwa do wyeliminowania. Stwierdził to generał-major Kyryło Budanow, szef wywiadu obronnego Ukrainy, w wywiadzie dla projektu Different People.

Odpowiadając na pytanie rozmówcy o sukces ukraińskich służb wywiadowczych w zwalczaniu rosyjskiej sieci agenturalnej wewnątrz kraju, Budanow podkreślił, że możliwości agresora w tym zakresie zostały przecenione.

"Sieć agenturalnanadal istnieje. Ale jej siła w dużej mierze okazała się mitem. Ujmijmy to w ten sposób: osoba, która przejeżdża obok ogrodzenia za 100 dolarów, pracując jako taksówkarz, i robi zdjęcie ogrodzenia, za którym widzi pojazdy wojskowe, jest również uważana za agenta. Ale to nie jest to, o czym ludzie zwykle myślą, kiedy mówią o agentach" - powiedział Budanov.

Dodał również, że jest pewien, że w jego otoczeniu"zdecydowanie nie ma rosyjskich agentów".

Ale w otoczeniu prezydenta Rosji Władimira Putina są ludzie, którzy współpracują z ukraińskim wywiadem wojskowym.

"Mamy własne źródła, które dobrze nas informują.Ale kim oni są... Przykro mi, byłoby dziwnie ci powiedzieć", Budanov odmówił rozwinięcia odpowiedzi na pytanie dziennikarza.

Szef wywiadu obronnego Ukrainy podkreślił, że podczas inwazji na pełną skalę ukraińska armia zniszczyła mit o niezwyciężoności rosyjskiej machiny wojskowej. Jednak dużym błędem byłoby niedocenianie wroga. W szczególności, w przeciwieństwie do sił zbrojnych, rosyjskie służby wywiadowcze działają całkiem dobrze.

"Nie jesteśmy w stanie wojny z drugą armią świata, ale z jedną z najpotężniejszych maszyn wojskowych, jakie kiedykolwiek istniały. Nie drugą armią świata. Prawdopodobnie też nie trzecią. Ale prawdopodobnie jest w pierwszej dziesiątce. Ma bardzo poważny, w przeciwieństwie do armii, bardzo potężny system służb specjalnych. Błędem byłoby niedocenianie wroga. A skoro działamy mniej lub bardziej skutecznie, co nie ulega wątpliwości, oznacza to, że pracujemy prawidłowo" - podkreślił Budanow.

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego mówił również o prawdopodobieństwie ruchów protestacyjnych w Rosji.

"Potencjał protestacyjny rosyjskiego społeczeństwa jest prawie zerowy. Będzie można wstrząsnąć Rosją od wewnątrz tylko wtedy, gdy elity będą na to gotowe. Społeczeństwo obywatelskie jest na Ukrainie. Tam ono nie istnieje. Nawet nie ma co porównywać" - powiedział Budanov.

Szef wywiadu wojskowego nie widzi również szans na rozwój ruchów protestacyjnych na poziomie regionalnym lub krajowym - bez wsparcia lokalnych elit.

Wcześniej Budanow nazwał Putina "uzasadnionym celem" dla Ukrainy. Jednocześnie szef GRU powiedział, że nie widzi sensu w próbach zabójstwa kremlowskiego dyktatora. Budanow uważa więc, że wyeliminowanie Putina jest teoretycznie możliwe, ale nie widzi w tym celowości, najwyraźniej odnosząc się do wysokiego poparcia dla agresywnej wojny przeciwko Ukrainie wśród rosyjskiej ludności.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Obozrevatel Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Jak czyścić matowe szafki kuchenne: bez plam i zacieków

Jak czyścić matowe szafki kuchenne: bez plam i zacieków

Brak konieczności stosowania składników chemicznych
Retrogradacja Merkurego dobiegła końca: które znaki odniosą największe korzyści

Retrogradacja Merkurego dobiegła końca: które znaki odniosą największe korzyści

Niezależnie od Twojego znaku zodiaku, prawdopodobnie poczujesz ulgę