Currency
Berdiańsk i Melitopol nie są już uważane za tyły najeźdźców: Siły Obronne opowiedziały, jak niszczony jest potencjał wroga
Berdiańsk i Melitopol były uważane za "głębokie tyły" rosyjskich sił okupacyjnych. Ale po "bawełnie" w Berdiańsku 11 lipca i uderzeniu na hotel "Dune", gdzie znajdowało się dowództwo wojskowe wroga, sytuacja uległa zmianie.
Oświadczył o tym spiker wspólnego centrum prasowego sił obronnych kierunku taurydzkiego Walerij Szerszeń na antenie Radia Wolność.
"Możemy mówić o tym, że Berdiańsk i Melitopol nie są już uważane za tyły wojsk rosyjskich. Być może wszyscy doskonale rozumieją, dlaczego od początku natarcia naszych wojsk na południe, od początku działań ofensywnych, od początku naszej kontrofensywy wektory natarcia zaczęto nazywać Berdiańskiem i Melitopolem" powiedział Hornet.
Mówca podkreślił, że oczywistym celem strategicznym AFU jest de-okupacja ukraińskich ziem na południu i dostęp do wybrzeża Morza Azowskiego. Dlatego pierwszym priorytetem jest zniszczenie potencjału wroga na tym kierunku.
"Jest absolutnie oczywiste, że opieramy się na koncepcji skutecznego kompleksowego pokonania wroga ogniem, zniszczenia potencjału wroga, jego tyłów i logistyki, bazy logistycznej, struktur zarządzania i centrów dowodzenia. Nad tym skutecznie pracują siły rakietowe, precyzyjnie pracuje artyleria dalekiego zasięgu" - powiedział Hornet.
Według niego jest to proces, w którym decydujące są "złożone decyzje".
I warto zauważyć, że cele do trafienia są określane w kwaterze głównej, gdzie dowódcy zajmują się odpowiednim planowaniem, koordynacją i wdrażaniem. Pochwalmy się. Mimo wszystko AFU to armia intelektualna. A w niej wyznacznikami są przywództwo, motywacja i ataki, czyli jasno określone zadanie i cel, który mamy" - podsumował Hornet.
Jak donosi OBOZREVATEL:
Rosyjski generał lejtnant Oleg Cokow został zlikwidowany w tymczasowo okupowanym Berdiańsku. Po "klapie", która nawiedziła hotel "Dune" w Berdiańsku 11 lipca, Rosjanie całą noc ciężarówkami wywozili ciała swoich "200." wojskowych. Wśród zlikwidowanych był generał lejtnant Oleg Tsokov, zastępca szefa południowego okręgu Rosji.
12 lipca tymczasowo okupowany Mariupol został również odwiedzony przez "bawełnę" z AFU. Wbrew oświadczeniom propagandystów o pracy obrony przeciwlotniczej, uderzono w koszary najemników armii rosyjskiej - uderzono w Kadyrowców.
Tylko zweryfikowane informacje mamy w kanale Telegram Obozrevatel, Threads i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!