Wojna na Ukrainie
Okupant zastrzelił pracownika kontraktowego z Moskwy na Krymie, rosyjskie media podały powód
Rosyjski żołnierz zastrzelił swojego kolegę, 42-letniego sierżanta armii kraju agresora Aleksieja L na północy tymczasowo okupowanego Krymu,
Do incydentu doszło w nocy 12 sierpnia. Poinformował o tym jeden z propagandowych kanałów Telegramu.
Według jego wersji, Aleksiej L., który był pracownikiem kontraktowym z Moskwy, wszedł na strzeżone terytorium, nie podał hasła i nie zareagował na strzały ostrzegawcze.
Rusłan M., 45-letni szeregowy z Krasnogorska (obwód moskiewski), pełnił służbę wartowniczą na jednym ze stanowisk w pobliżu wsi Poczetne.
Sierżant wszedł na pozycje rosyjskich okupantów. Szeregowy zobaczył "nieznanego mężczyznę" i zapytał o hasło, ale ten nie odpowiedział. Rusłan M. oddał dwa strzały w powietrze, ale mężczyzna nadal się poruszał. Wtedy strażnik go zastrzelił.
Rosyjskie media podają, że później okazało się, że zabity mężczyzna był współpracownikiem Rusłana M. z tej samej jednostki wojskowej.
Kanał Telegram nie ma informacji o tym, co dokładnie robił Aleksiej L. w chronionym obszarze. Materiały zostały przekazane do wojskowego wydziału śledczego kraju agresora.
Jak napisał OBOZREVATEL, dowództwo operacyjne Południe ostrzegło okupantów, że "gorący sezon" strajków będzie kontynuowany. Na Krymie będzie głośno, dopóki ostatni z nich nie opuści całej naszej ziemi.
Tylko zweryfikowane informacje od nas na kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie dajcie się nabrać na podróbki!