Currency
"Oznaka niskiego poziomu intelektualnego": Podolak o deepfake'u przeciwnika z Załużnym
Doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował dyplomatyczną fałszywkę głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerija Załużnego, która powstała w Rosji. Powiedział, że pojawienie się takich podróbek wskazuje na niski poziom intelektualny Rosjan.
Podolyak powiedział o tym Kanałowi 24. Według niego, przez prawie dwa lata wojny Rosjanie nie zrozumieli, czym jest Ukraina.
Dlatego takie podróbki nigdy nie zostaną zaakceptowane na Ukrainie, a wręcz przeciwnie, będą tylko dalej moralizować i mobilizować Ukraińców.
"Tą fałszywką Rosjanie pokazują, że nie rozumieją, jak zbudowana jest nasza struktura rządowa i na jakim poziomie komunikuje się prezydent. Na przykład Naczelny Dowódca z Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych. Rosjanie nie rozumieją, jak oni się komunikują na co dzień, jak wygląda gabinet wojskowy, jak wygląda posiedzenie Kwatery Głównej i jak mogą obiektywnie ingerować w tę komunikację" - wyjaśnił doradca szefa Administracji Prezydenta.
To z kolei pokazuje, że okupanci mają bardzo słaby wywiad, ponieważ nie wiedzą, kto jest kim w kręgu prezydenta.
"To pokazuje skuteczną pracę kontrwywiadowczą naszych służb specjalnych. To znowu jest pozytywny element. Kiedy Rosjanie robią coś informacyjnego, myślą, że tylko "chichoczemy" i tak dalej. Ale my wyciągamy pewne wnioski" - powiedział Podolak.
Dodał, że bez względu na to, jakie fałszywe informacje są rozpowszechniane, każdy, kto pracuje na linii frontu i na tyłach, aby zaopatrywać armię, nie ma innego wyjścia, jak tylko bronić swojej ziemi i wygrać.
Pomimo wszystkich trudności związanych z wojną, trudnych chwil i depresji, Ukraińcy mają pełną świadomość, że nie ma możliwości powrotu. Nie ma możliwości znalezienia jakiegoś "kompromisu" czy "poddania się". Podolyak jest przekonany, że wręcz przeciwnie, skuteczność działań na Ukrainie wzrośnie.
Dla przypomnienia, rosyjskie źródła rozpowszechniły fałszywe przemówienie głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy Walerija Załużnego. Generał rzekomo krytykuje w nim prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, wzywa Ukraińców do protestowania na placach miejskich i mówi wojskowym, aby nie wykonywali "przestępczych rozkazów" od swoich dowódców.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow powiedział, że Rosja nie jest w stanie wygrać na polu bitwy i dlatego zaangażowała wszystkich swoich agentów na Ukrainie. Kraj-agresor zaczął również masowo rozpowszechniać wszelkiego rodzaju fałszywki, przeznaczając ogromne kwoty na dezinformację, którą wykorzystuje do destabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym Telegramie OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać!