English
русский
Українська

Currency

"Wielkie wyzwanie": Zełenski wyjaśnia, dlaczego wojna na Ukrainie nie powinna zostać zamrożona

Zełenski mówił o niebezpieczeństwie zamrożenia wojny na Ukrainie

Zamrożenie wojny na Ukrainie byłoby poważnym wyzwaniem i dużym problemem dla naszego kraju. W końcu zaprzestanie aktywnych działań wojennych nie oznaczałoby przerwy w wojnie, ale okazję do wytchnienia dla prezydenta Rosji Władimira Putina i jego wojsk.

Po zgromadzeniu broni i przeszkoleniu nowych żołnierzy, ponownie rozpocząłby agresję przeciwko Ukrainie, tak jak to zrobił po zajęciu Krymu i części Donbasu w 2014 roku. Stwierdził to prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z Bruno Vestą, znanym dziennikarzem i gospodarzem talk show Porta a Porta.

Prezenter telewizyjny podkreślił, że naród ukraiński "bohatersko stoi od ponad dwóch lat", broniąc się przed agresją Rosji na pełną skalę. Jednak zdaniem dziennikarza "nie ma teraz perspektyw na zwycięstwo", więc zapytał Zełenskiego, czy Ukraina rozważa "przerwę" w aktywnych działaniach wojennych w takich okolicznościach.

W odpowiedzi prezydent przypomniał swojemu rozmówcy, że Ukraina w pewnym momencie zgodziła się na taką "pauzę", dając Putinowi możliwość przygotowania się do inwazji na pełną skalę.

"Myślę, że przerwa w wojnie jest dla nas bardzo poważnym wyzwaniem i dużym problemem dla Ukrainy, dla jej zachowania, dla jej przyszłości. A zamrożony konflikt będzie dużym problemem dla całej Europy. Mieliśmy takie doświadczenie po okupacji Krymu i po okupacji części Donbasu. Prawdopodobnie było to podobne do tego, co teraz mówi się w niektórych mediach i przez niektórych przywódców. Mówią, że potrzebujemy przerwy. A to oznacza zamrożenie konfliktu... Ale to już przerabialiśmy" - powiedział Zełenski.

Prezydent dodał, że pogląd, iż tymczasowe zawieszenie broni oznaczałoby "pauzę" w wojnie, jest błędny. Zamiast tego Rosja otrzyma bardzo potrzebną przerwę, aby odbudować swoje siły.

"Ta przerwa nie jest przerwą w wojnie. To przerwa dla Putina. Potrzebuje on przerwy - i to jest fakt - aby zbudować swoje siły. Widzimy duży deficyt pocisków rakietowych. Próbują je kupić od Iranu i już je przejęli od Korei Północnej. Mają niedobór pocisków artyleryjskich i biorą je od Korei Północnej. Podobnie drony są również produkowane i kupowane w Iranie" - podkreślił szef państwa.

Zełenski podkreślił również, że w ciągu dwóch lat wojny na pełną skalę przeciwko Ukrainie Rosja straciła ogromną liczbę wyszkolonego personelu wojskowego. Teraz wróg wysyła do walki niewyszkolonych okupantów. A w przypadku tymczasowego "rozejmu" Rosja miałaby możliwość przeszkolenia tysięcy nowych najeźdźców.

"Potrzebują tej przerwy, ponieważ brakuje im ludzi, którzy są doświadczonymi wojskowymi. Stracili ich na naszym terytorium. Ci ludzie zginęli. A teraz widzimy po kontyngencie, który przybywa do nas, na naszą ziemię i walczy z nami, że ci, którzy zostali schwytani, to ludzie, którzy nie byli szkoleni nawet przez miesiąc. Rozumiemy, że nie mają wystarczającej liczby ludzi, oficerów i szeregowych, którzy przeszli normalny okres szkolenia. Więc ta przerwa będzie na rękę Putinowi" - podkreślił prezydent Ukrainy.

Zełenski udzielił wywiadu Bruno Vespie

Swego czasu Rosja udawała, że jest gotowa zakończyć agresję na Ukrainę, uczestnicząc w spotkaniach formatu normandzkiego i podpisując porozumienia mińskie. Świat widział dokładnie, jak państwo-agresor dążyło do pokoju i jak wypełniło swoje zobowiązania rankiem 24 lutego 2022 r. - i obserwuje to do dziś.

"Wierzymy, że będzie tak samo, jak po 2014 roku, kiedy zamrożony konflikt dał im możliwość gromadzenia broni, gromadzenia sił, a następnie inwazji na Ukrainę. On może zrobić to samo. Ponieważ gwarancje, jak pamiętacie, które zostały udzielone w formacie normandzkim, a także na poziomie procesu mińskiego, nie zostały spełnione. I nikt nie jest odpowiedzialny za wypełnienie przez Rosję jej zobowiązań. Przynajmniej dopóki Putin pozostaje prezydentem Federacji Rosyjskiej" - podsumował szef państwa.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Wcześniej Zełenski mówił o ataku Rosji na Odessę podczas wizyty greckiego premiera w tym mieście.

"Byliśmy w porcie... I tak, kilkaset metrów dalej - myślę, że 300-400 - nastąpiło uderzenie rakiety balistycznej... Pocisk nadleciał bardzo szybko... Zespoły nie zareagowały" - powiedział prezydent, dodając, że nie wie, gdzie celowało rosyjskie wojsko.

Poinformowano również, że 8 marca Zełenski przybył z wizytą do Turcji: ma odbyć rozmowy z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoğanem.

Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na kanale OBOZ.UA Telegram i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

MFW obniżył opłaty dla Ukrainy i innych krajów

Ukraina może uniknąć płacenia MFW miliardów hrywien: jak zaoszczędzić pieniądze

W ciągu 5 lat będziemy w stanie zaoszczędzić do 700 milionów dolarów w budżecie