Wojna na Ukrainie
Po ataku drona wybuchł pożar w magazynie ropy naftowej w regionie Krasnodar. Wideo
W nocy 5 lutego w regionie Krasnodar w Federacji Rosyjskiej słychać było eksplozje. Rosjanie skarżyli się na atak ukraińskich dronów.
Następnie doszło do pożaru w magazynie ropy naftowej w dzielnicy Kanew, który nie został ugaszony do 5 rano. Zostało to zgłoszone przez rosyjskie media ASTRA, a porażka została również potwierdzona przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Nawet gubernator regionu, Weniamin Kondratiew, musiał przyznać, że inny skład ropy zapalił się po ataku dronów w rosyjskim regionie Krasnodar. Tradycyjnie pożar był wynikiem rzekomo "odpartego ataku".
"Nasze wojsko odparło bezzałogowy atak władz Kijowa. We wsi Novominskaya, rejon Kanew, wrak UAV spadł na zbiornik z niewielkimi pozostałościami produktów ropopochodnych. Wybuchł pożar, któremu nadano drugi stopień złożoności. Na miejscu zdarzenia pracują służby specjalne. W gaszenie pożaru zaangażowanych jest łącznie 55 osób i 19 pojazdów. Sytuacja na miejscu jest kontrolowana przez szefa dzielnicy Kanew. Według jego raportów pożar został zlokalizowany i nie ma wstępnych doniesień o ofiarach" - napisał Kondratiew.
Jednak lokalni mieszkańcy powiedzieli dziennikarzom, że magazyn ropy Albashnafta został trafiony. Na stronie internetowej firmy czytamy, że jest to "dynamicznie rozwijające się przedsiębiorstwo, którego główną działalnością jest produkcja produktów ropopochodnych" i "jedyna rafineria ropy naftowej w okręgu Kanev na terytorium Krasnodaru". Deklarowana projektowa zdolność rafinacji wynosi do 320 000 ton surowca węglowodorowego rocznie.
Do godziny 05:15 czasu kijowskiego (06:15 czasu moskiewskiego) pożar nie został ugaszony. Był wyraźnie widoczny z satelitów.
Według rosyjskich mediów, pożar został rzekomo ugaszony dopiero o 08:11 czasu moskiewskiego (07:11 czasu kijowskiego).
W sieci opublikowano również nagranie wideo, na którym rzekomo uchwycono moment pojawienia się "wraku" bezzałogowego statku powietrznego.
Co ciekawe, rankiem 5 lutego rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło "zniszczenie czterech ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych": dwóch nad terytorium obwodu kurskiego i dwóch nad terytorium obwodu białogrodzkiego.
Sztab Generalny poinformował, że skuteczne zniszczenie zostało przeprowadzone przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy i Siły Zbrojne.
"W nocy 5 lutego 2025 r. jednostki Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, we współpracy z Siłami Zbrojnymi i innymi komponentami Sił Obronnych, uderzyły na Albashneft Sp. z o.o. na terytorium Krasnodaru Federacji Rosyjskiej. Ta główna rafineria ropy naftowej i zakład produkcji produktów naftowych jest pozycjonowana jako "mini-rafineria" i jest zaangażowana w dostawy benzyny i oleju napędowego dla rosyjskiej armii okupacyjnej. Trafienie zostało potwierdzone. W zakładzie wybuchł pożar. Skutki zniszczeń są obecnie wyjaśniane" - czytamy w oświadczeniu.
Wcześniej informowano, że drony SBU i Wywiadu Obronnego uderzyły w rafinerię ropy naftowej w Wołgogradzie i zakład przetwarzania gazu w Astrachaniu.
Obiekty te są głównymi producentami paliwa dla rosyjskiej armii. Rafineria w Wołgogradzie przetwarza prawie 6% całej ropy naftowej w Rosji, a rafineria w Astrachaniu jest jednym z kluczowych obiektów w Rosji, przetwarzając 12 miliardów metrów sześciennych kondensatu gazowego rocznie.
W zakładzie w regionie Wołgogradu uszkodzone zostały w szczególności główne jednostki przetwórcze. Zakład przetwarzania gazu w Astrachaniu został zamknięty po pożarze.
Tylko zweryfikowane informacje są dostępne na naszym kanale Telegram OBOZ.UA i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!