Currency
10-letni chłopiec znaleziony pod gruzami: zginął w wyniku rosyjskiego ataku na Charków
We wczesnych godzinach porannych 6 października w rosyjskim ostrzale ukraińskiego Charkowa zginęło dziecko. Jego ciało znaleziono pod gruzami.
Burmistrz Charkowa Ihor Terechow potwierdził śmierć małoletniego o 8:35 w piątek na swoim kanale Telegram. O ataku okupantów poinformował o 6:46.
"Pociski wroga zostały wystrzelone na cywilną infrastrukturę Charkowa, w tym na budynek mieszkalny" - powiedział burmistrz.
O 7:40 wciąż istniała nadzieja, że dziecko może przeżyć pod gruzami własnego domu. Jednak Terechow poinformował później, że małoletni cywil nie żyje.
Według szefa Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, Oleha Syniehubova, 10-letni chłopiec został znaleziony martwy pod gruzami.
"Na chwilę obecną 16 osób zostało rannych, w tym 11-miesięczne dziecko" - napisał urzędnik na Telegramie o 8:48.
Ponadto wróg zaatakował rano Charków dwoma pociskami rakietowymi, w tym centrum miasta. Były trafienia w dzielnicach Kijowskiej i Osnowianskiej, były zniszczenia i ofiary.
Jak napisał OBOZREVATEL:
- Siły okupacyjne państwa-agresora Rosji zaatakowały obwód sumski Ukrainy 22 razy 5 października.
- Rosjanie ostrzelali osiem przygranicznych miejscowości w regionie, zabijając jedną osobę.
Tylko zweryfikowane informacje na naszym Telegramie Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!