English
русский
Українська

Currency

Znalazł sposób, by dać o sobie znać: chłopiec porwany z Mariupola przez rosyjskich okupantów został zwrócony Ukrainie. fot.

17-letni chłopiec zabrany z Mariupola został zwrócony Ukrainie spod okupacji

Kolejne dziecko, które zostało nielegalnie wywiezione z okupowanego Mariupola przez rosyjskich najeźdźców, wróciło na Ukrainę. Teraz 17-letni Wiaczesław znajduje się na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę.

Poinformowano o tym w oficjalnym kanale Telegram Ministerstwa Reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy (aby zobaczyć zdjęcie, przewiń do końca strony). Powiedzieli, że chłopiec dorastał bez rodziców i uczył się w Mariupolu.

 

Po zajęciu miasta Rosjanie deportowali nieletniego do Szachtarska w obwodzie donieckim. Nawet tam, na terytorium kontrolowanym przez wroga, Wiaczesław znalazł sposób na skontaktowanie się z ukraińskimi władzami.

"Jednak ten silny duchem i sprytny dzieciak znalazł sposób, by się ujawnić. Później nastąpiła żmudna praca wolontariuszy i władz państwowych" - czytamy w raporcie.

W sobotę 27 maja Wiaczesław przybył do Kijowa.

 

W jego powrocie z okupacji uczestniczyli Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy, Służba ds. Dzieci Desnyansky District w Kijowie, Alina Dolzhenko, główny specjalista departamentu opieki/opieki, adopcji i rodzinnych form rodzicielstwa, Daria Kasyanova, dyrektor programowy SOS Children's Towns Ukraine, a także Ukraińska Sieć Praw Dziecka.

"Przypominamy, że jeśli byłeś świadkiem nielegalnego transferu dzieci na tymczasowo okupowane terytorium lub terytorium Rosji, koniecznie zgłoś to do specjalisty ds. profilu Ministerstwa Reintegracji Natalii Emets pod numerem telefonu: (050) 562-03-13. Można również zadzwonić na infolinię Krajowego Biura Informacyjnego 16-48", - przypomniano w Ministerstwie Reintegracji.

Jak poinformował OBOZREVATEL, wcześniej 6-letnia Anna-Maria, porwana przez okupantów i wywieziona na terytorium Federacji Rosyjskiej z tymczasowo okupowanego Mariupola, wróciła do matki i ojca.

Rodzice dziewczynki bronili swojego rodzinnego miasta w pierwszych miesiącach po inwazji, po czym zostali schwytani przez wrogą armię. Teraz rodzina została ponownie połączona na Ukrainie.

Tylko zweryfikowane informacje na naszym kanale Telegram Obozrevatel i Viber. Nie daj się nabrać na podróbki!

Inne wiadomości

Rosja atakuje rynek Nikopola dronem kamikadze: liczba ofiar wzrosła do ośmiu. Zdjęcie

Jedna kobieta jest w stanie krytycznym, trzy inne osoby są w stanie ciężkim