Currency
Lekarz ujawnił, co powoduje zawał serca
Ludzie poświęcają wiele wysiłku na zachowanie własnego zdrowia i zapobieganie chorobom. I jest to słuszne, ponieważ łatwiej jest zapobiegać chorobie niż ją leczyć. Dlatego już od wielu lat śmiertelne przypadki zaburzeń układu sercowo-naczyniowego zajmują pierwsze miejsca na całym świecie. Siedzący tryb życia, wysokie ciśnienie krwi i poziom cholesterolu, a także złe nawyki są pierwszymi czynnikami, które zagrażają sercu i prowadzą do zawału serca.
Serce jest rodzajem silnika ludzkiego ciała, od którego bez przesady zależy nasze życie. Niektóre wady mogą być wrodzone i wymagać poważnego leczenia, ale każdy może zmniejszyć ryzyko zawału serca. Geoffrey Dlott, MD, rozmawiał z Eat This, Not That! o jego głównych przyczynach.
Brak aktywności
Dr Dlott zwraca uwagę na potrzebę regularnych ćwiczeń przez całe życie. Stwierdza on, że bierność prowadzi do gromadzenia się nadmiernych ilości materiału tłuszczowego w tętnicach, co może prowadzić do zatorów i zawału serca.
Podwyższony poziom cholesterolu
Czasami "zły" cholesterol w organizmie nie objawia się przez długi czas, szkodząc zdrowiu ludzkiemu. Tak więc jego podwyższony poziom prowadzi do powstawania blaszek miażdżycowych, które ostatecznie blokują dopływ krwi do serca, co z kolei może prowadzić do zawału serca.
Palenie tytoniu
Podczas palenia krew w tętnicach gęstnieje i spowalnia przepływ przez naczynia krwionośne do serca. Z czasem ta stagnacja może prowadzić do zakrzepów krwi i wywołać zawał serca.
Wysokie ciśnienie krwi
Dr Dlott zaleca leczenie objawów nadciśnienia, aby zapobiec zawałowi serca. Zauważa, że wysokie ciśnienie krwi zmniejsza dopływ krwi i tlenu do serca, upośledzając jego funkcję.
Niestety, nigdy nie można mieć pewności, że jest się chronionym przed atakiem serca. Aby zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia, należy już teraz prowadzić zdrowy tryb życia, porzucić złe nawyki i monitorować stan swojego zdrowia.
Wcześniej OBOZREVATEL informował o wpływie nadmiernych zmartwień na zdrowie. Szwedzcy naukowcy zauważyli, że martwienie się o pieniądze i trudności w pracy zwiększa ryzyko chorób serca o 30%.